Przeglądając zdjęcia z ogrodów wpadłam na taki pomysł i zaraz musiałam zrealizować.

I ja witam się w Twoim "Malwowie"...Też lubie malwy, ale one mnie chyba nie... Otóż 3 lata temu wysiałam nasionka i co roku wyrastaja roslinki tylko do 15 cm "wysokosci" i dalej ani w ząb... Zapowiada się ciekawie w Twoim ogrodzie, a zakątek z krzesełkami cudny...

Elu - imienniczko mojej Mamy witam Cię serdecznie, życzę Ci dużo siły, masz ogród z pięknymi zacisznymi zakątkami - takimi jak mi się marzą...

Dzień dobry kochana, jak fajnie się czyta twoje wpisy. Zazdroszczę leśnego zakamarka, świetne miejsce na przycupnięcie. Wspaniale! Dodaję do obserwowanych i będę zaglądać.

Ciekawie się zapowiada. Ja lubię wszystkie kwiaty. Lubię jak ogród jest kolorowy i kwitnący. Bardzo ciekawy bluszcz stanowi tło tej aranżacji z aksamitkami. A może to nie bluszcz? Pozdrawiam i będę zaglądać.