Domi niestety nie, ale byłam w tzn. "małej castoramie" i nie było po nich śladu ... jutro będę w większej
... dzisiaj udało mi się pograbić trawnik i czyściłam żurawki ... oj bardzo powoli to idzie , ale tylko dwie mi zmarzły, reszta jest w bardzo dobrej kondycji, mają już mnóstwo małych listeczków

Mam chęć na duuużo żurawek u mnie, ale jak czytam o tym wiosennym, mozolnym, czasochłonnym czyszczeniu ich listek po listku, to mam wątpliwości...

Aga, tak właśnie pomyślałam o kimś z Twoim areałem, jak przeczytałam post Noemi.
My to możemy dopieścić ogródek przy małym wysiłku. Chociaż ja też nie dokończyłam czyszczenia żurawek. Pogoda mnie znięchacała. Ale teraz to wyjątkowo źle było u nas, bo bez śniegu. Pod śniegiem lepiej przezimują.

GabiK, u nas od 2 lat (czyli od kiedy zwracam na to uwagę) część zimy jest mroźna, a bez sniegu. W tym roku na szczęście nie trwało to długo, więc i trzmieliny pienne i laurowiśnie dobrze przezimowały - nie musiałam ich czyścić. Ale po poprzedniej zimie z tymi kilkoma roślinami (12 laurowiśni, 3 trzmieliny) miałam dużo pracy, więc jak pomyślę o łanie żurawek do czyszczenia... Z drugiej strony tak mi się podobają, że szkoda mi z nich rezygnować...

A moje laurowiśnie posadzone jesienią wyglądają tragicznie.

Marzenko, bo te moje to jakieś wschodnie, bardziej odporne. Jak miałam laurowiśnie "Otto leuyken" to też przemarzły i były do wyrzucenia. Te mają trochę węższe liście.

Wieloszka napisał(a)

Marzenko, bo te moje to jakieś wschodnie, bardziej odporne. Jak miałam laurowiśnie "Otto leuyken" to też przemarzły i były do wyrzucenia. Te mają trochę węższe liście.

Właśnie wschodnia u mnie jest ok a otto lycken wymarzły a rzekomo mialy być odporne ...

Wiesz co Marzenko, ja chyba coś pokręciłam z tymi nazwami laurowiśni - jak przyjedziesz do mnie, to może je zidentyfikujesz. Tak czy siak - Otto wymarzły, inne nie - tak jak u Ciebie. Ale podobają mi się najbardziej takie o szerokich błyszczących liściach, jak we Francji i we Włoszech. Kupię sobie takie do donic, bo one na 100% nie przezimują.

I co ja słyszę, koejne zakupy i nasadzenia

irena_milek napisał(a)

I co ja słyszę, koejne zakupy i nasadzenia

Irenko ja na razie mam szlaban - wszystko wydałam Te zakupy to w przyszłości, ale plany mogę mieć, no nie ?