To pysznogłówka cytrynowa, pięknie się komponuje z ciemnymi listkami-u mnie bazylii.
Rewolucji ogrodowej być nie może z racji metrażu ale jest rewolucja brukowa.
Jutro ekipa kładzie kostkę w stodole i dwa metry przed stodołą.
Potem wybrukowany zostanie wjazd ale pewnie nie w tym roku.
Pozdrawiam
Sundaville w tym roku się ociąga i dopiero teraz ma pąki.
Istotne jest to, czy tę drabinę chcesz zostawić na stałym miejscu, czy też od czasu do czasu przestawiać.
Jeśli miejsce stałe, to rośliny pnące wieloletnie: Clematis, róża pnąca, Milim amerykański, winobluszcz, Rdest Auberta, hortensja pnąca z pewnym zastrzeżeniem.
Jeśli drabinka będzie wędrować to pnącza jednoroczne: Nasturcja pnąca, Thunbergia oskrzydlona, Wilec purpurowy, Fasola wielkokwiatowa, Kobea pnąca, Sundaville łac. dipladenia.
Niektóre z w/w roślin lubią półcień, lub nawet cień np. hortensja pnąca.
Edit. pamiętaj o tym, że drabinę od czasu do czasu trzeba będzie odnawiać.
Alicjo u mnie w piwnicy trochę cieplej, temperatura dochodzi do 12 st.
Jest dość widna. Jesienią wykopałam werbenę z dość dużą bryłą korzeniową i ciasno upchałam kilka sadzonek w wiadrze po farbie 10 l. To przysypałam piaskiem. Ziemia rodzima to glina uszlachetniona, że się tak wyrażę
Podlewałam skąpo przyjmijmy raz w miesiącu.
Pierwsze sadzonki wypuściła na początku lutego.
Obrywałam je i wsadzałam do słoika z wodą. Puściły już korzonki.
Ta w piwnicy już miała mnóstwo nowych i wybujałych pędów więc dalsze trzymanie uznałam za bezsensowne i wsadziłam do gruntu.
Z takim przechowywaniem zawsze jest ryzyko. Mnie na przestrzeni lat padło drzewko fuksjowe 10 letnie i ze dwie sundaville a niby zawsze robię tak samo.
Pozdrawiam
Rzeczywiście piękne i te doniczki bardzo ładnie grają.
Mam nadzieję, że moja praca nie pójdzie na marne. Sadzę co roku około 100 begonii więc miałabym trochę kasy w kieszeni.
Spytam jeszcze o Twoją sundaville. W jakiej jest kondycji? Moja puszcza pędy, jest zieloniutka sporadycznie listek jej żółknie. Zmieniłam taktykę i już dwa razy podlewałam ją wodą z nawozem dedykowanym dla takich roślin.
Normalnie zaczynałam od marca ale wtedy to ona nie miała ani jednego liścia.
A moje sundaville upodobał sobie przędziorek, więc w tym roku potraktowałam je dość brutalnie i ścięłam całkowicie. Wypuszczają już nowe gałązki.
Twoja ma ładny pokrój, moje takiego nie miały, może to im dobrze zrobi, liczę, że się zagęszczą.
A te, które sama wysiewałam, mają się dobrze i już wypuszczają długie pędy, więc powinny zakwitnąć w tym roku.
Tegoroczne tarasowe kompozycje- UWIELBIEM JE
Pelargonie z ubiegłego roku, wiosną były brzydkie, mocno przycięłam, wsadziłam do świeżej ziemi, dostają regularnie papu i pięknie kwitną
Sundaville- dałam jej ostatnią szansęMoże w końcu uda mi się ją przezimować.Tu ze stipą, sianą w lutym/marcu.
Witam Muszę przyznać że jak swój stan sporo udało Ci się zrobić Jak mnie pamięć nie myli cynii nigdy nie miałem a to takie wdzięczne kwiaty Może jak uda mi się gdzieś dostać nasiona posieję w warzywniku ... on wszystko przyjmie Trzymam kciuki za hortensje Piękne krzewy które każdy powinien mieć w sowim ogrodzie Ja dwa tygodnie temu kupiłem sobie dwie sadzonki magical candle w ogrodniczym Jakoś nie mogłem się oprzeć i upchnąłem je przy bramie wjazdowej
Witam się po chwilowej nieobecności
Parapet masz na bogato ja wysiałam cynie, wzeszły w mgnieniu oka, przesadziłam Sundaville, podarek urodzinowy w postaci sosenki na pniu Wintergold został wsadzony do donicy na stałe, z pomocą męskiej ręki przesadziłam hortkę i z zebranych patyczków od siostry ukorzeniam hort. Polar Bear ciekawa jestem co z tego ukorzeniania wyjdzie może sama prędzej korzenie zapuszczę w domu przy takiej pogodzie
W tamtym roku podjęłam się tego. Dwie takie same, od jednej matki , tak samo trzymane, podlewane identycznie- jedna uschła, a druga ładnie zaczęła sie odbijać. Wystawiłam na dwór i przez całe lato nie mogłam na nią patrzeć. Ledwo co przyrastała, kwiaty małe, po prostu jakaś porażka.
Twoje rownie piekne one lubia duzo slonca I nie za duzo wody
O ich przechowaniu pisze Alisonek (w oborze tez moga byc ogrody
pisze ona na mojej stronie
Jagodko ja dostałam w tym roku sundaville, ślicznie kwitła i teraz zimuje w zimnym korytarzu. Ale jak spadły jej wszystkie liście i połowa gałęzi uschła to się wystraszyłam że z nią koniec, ale teraz jej listki powolutku wychodzą. Więc jest nadzieja
to widocznie jest sposob ja niecierpliwa to wytrzeplam do smieci
Alu tak wlasnie sie robilo jak chcialam przechowac moje sundaville poniewaz trzymalam w piwnicy myslalam ze za malo swiatla jak tylko zaczely schnac wyrzucilam
Dziekuje za wizyte