Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Boćkowe perypetie ogrodkowe

Pokaż wątki Pokaż posty

Boćkowe perypetie ogrodkowe

ell 22:25, 10 sie 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Boćku dzisiejszy wieczór poświęciłam na Twój wątek.
W planach miałam tylko poogladać fotki i lecieć dalej, ale wpadłam jak śliwka w kompot i ........ wciągnęły mnie te wasze dyskusje. Na koniec się uchachałam z wypowiedzi Anuli........... hmm.......... tez mam listę roślin, które raczej nie zagoszczą u mnie w ogródku, a z niektórych w tym sezonie już się wyleczyłam.
aksamitki ......brrr
ligustr............brrr
świerk...........brrr - fajny w lesie

rosliny z których się wyleczyłam:

pomodory..........gigantyczne krzaczory - już bym je wywaliła, ale właśnie owocują, więc pocierpię jeszcze z miesiąc
zielistki.............. trzeba by było ich mieć ze 100, żeby był jakiś efekt, a gdzie je zimować

hmmm.........trawnik...... teraz to dałam czadu, no ale same przyznacie, że żeby mieć taki piękny dywanik, to trzeba o niego bardziej dbać niż o jakikolwiek kwiatek - w tym roku mam suchy wiór....... drażni mnie okrutnie

więcej grzechów nie pamiętam
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
GabiK 23:56, 10 sie 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Jeszcze jest kategoria - ładne, ale nie u mnie.

Ja nie noszę mini i czarnych rzeczy. I jest mnóstwo nieodpowiednich dla mnie roślin. Innym ogrodom może być w nich do twarzy.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
nebel 00:52, 11 sie 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
GabiK napisał(a)
Jeszcze jest kategoria - ładne, ale nie u mnie.

Ja nie noszę mini i czarnych rzeczy. I jest mnóstwo nieodpowiednich dla mnie roślin. Innym ogrodom może być w nich do twarzy.

Gabi - to dokładanie moja filozofia życia możesz rozwinąć,tą myśl!
nie ma to nic wspólnego z ogrodami, ale jest na prawdę ciekawa!!!
Tak jak wątek "arystelewsowski", który ku mojemu rozczarowaniu, chyba się urwał
ewa
____________________
Ogród Nebel
Diana 01:06, 11 sie 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Tutaj nabrobić zaległości to nie lada wyzwanie !!!!! staram się
pozdrawiam
nebel 01:32, 11 sie 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
ell napisał(a)
Boćku dzisiejszy wieczór poświęciłam na Twój wątek.
W planach miałam tylko poogladać fotki i lecieć dalej, ale wpadłam jak śliwka w kompot i ........ wciągnęły mnie te wasze dyskusje. Na koniec się uchachałam z wypowiedzi Anuli........... hmm.......... tez mam listę roślin, które raczej nie zagoszczą u mnie w ogródku, a z niektórych w tym sezonie już się wyleczyłam.
aksamitki ......brrr
ligustr............brrr
świerk...........brrr - fajny w lesie

rosliny z których się wyleczyłam:

pomodory..........gigantyczne krzaczory - już bym je wywaliła, ale właśnie owocują, więc pocierpię jeszcze z miesiąc
zielistki.............. trzeba by było ich mieć ze 100, żeby był jakiś efekt, a gdzie je zimować

hmmm.........trawnik...... teraz to dałam czadu, no ale same przyznacie, że żeby mieć taki piękny dywanik, to trzeba o niego bardziej dbać niż o jakikolwiek kwiatek - w tym roku mam suchy wiór....... drażni mnie okrutnie

więcej grzechów nie pamiętam


ell - moje doświadczenie z roślinami, o których wspominasz!!!
aksamitki - to idealne rośliny do zwabiania ślimaków- jedna z firm ogrodniczych, które u mnie pracowała unikały tych roślin jak ognia!!!
Trawnik!!!!- powiedzcie mi szczerze, który profesjonalny projektant ogrodu powiedział Wam ile kosztuje miesięcznie utrzymanie ładnego trawnika o powierzchni 300m2?
Świerk - kupuję rośliny w dużej ilości i w zamian za to dostaję zawsze jakiś 'gratis' - ostatnio jakiś świerk - siedlisko przędziorka, proszę nie sadżcie u siebie świerków.
Mój sąsiad przemiły człowiek, ale ktoś kto nie ma pojęcia o roślinach uraczył mnie świerkami, a ja mam dzisiaj tylko z tym ogromny problem
pozdrawiam. ewa
P.S.
Nie wiem czy wiecie, że w Niemczech mają również uregulowane prawnie to co można sobie posadzić na działce, aby nie stwarzać problemu sąsiadowi
Kiedyś pokażę na swoim wątku to co w Niemczech jest niedopuszczalne - i słusznie!!!
ewa
____________________
Ogród Nebel
ell 15:35, 11 sie 2012


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Ewa nie strasz tymi regulacjami, bo ja to taki przekorny człowiek, że jak czegoś nie wolno, to mnie podwójnie korci.

A teraz właśnie sobie przypomniałam, że mój m. miesiąc temu kupił świerk biały conica - widzicie nawet swoich zasad się nie trzymam - dramat
____________________
Ela - Ogródek na chabrowym wzgórzu
Madzenka 16:47, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
ell napisał(a)
Ewa nie strasz tymi regulacjami, bo ja to taki przekorny człowiek, że jak czegoś nie wolno, to mnie podwójnie korci.

A teraz właśnie sobie przypomniałam, że mój m. miesiąc temu kupił świerk biały conica - widzicie nawet swoich zasad się nie trzymam - dramat


Ell a mam tak samo, jak ktoś mówi że nie wolno albo brzydkie to ja kcem
A święrk conica to jak nie świerk
Nebel nie strasz regulacjami bo pewnie żywopłot liściasty musiałabym wykarczować
brr jak zimno ....
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
agata_chrosc... 17:35, 11 sie 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
A tak z ciekawości - czego nie wolno posadzić? No chyba, że lista tego co wolno jest krótsza, to napisz co wolno
____________________
ogród w Holandi
nebel 21:10, 11 sie 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
No cóż jak zwykle usiadłam do komputera jak jest prawie noc. Zdjęcia zamieszczę jutro
Jak będziecie bardzo zainteresowane, to w przyszłym tygodniu podam Wam podstawę prawna, odnośnie wycinana i przycinania drzew w swoim ogrodzie!!!, które obowiązuje w Polsce. Bardzo często z tego co obserwuję nasze prawo jest "żywcem" ściągane z prawa niemieckiego.
I na przykład w Niemczech(w niektórych landach, wiecie,że tam co Land to inne prawo?) nie wolno przy posesji sąsiada posadzić tego co zrobił mój sąsiad, czyli nasadził srebrnych świerków - jutro pokażę
Dlaczego? na zdjęciu to będzie bardzo dobrze widać
____________________
Ogród Nebel
GabiK 22:29, 11 sie 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Nebel dopiero dzisiaj przeczytałam Twoją prośbę. Już chyba nie będę rozwijać, możemy pomailować.

Co do regulacji - Niemcy to przesądzają. Tam jak pies szczeknie, to policję wzywają.
Ja nie jestem za restrykcyjnymi regulacjami, tylko za myśleniem i empatią. Nie potrzebuję zakazów, żeby nie wyrzucać śmieci do lasu i nie sadzić dębu na 100 metrowej działce.
Najlepsza zasada: nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe. Gdyby wszyscy się jej trzymali...

I myślenie ma przyszłość, szkoda, że ciągle przyszłość. To smutne, że trzeba regulować coś, nad czym wystarczyłoby pięć minut pomyśleć.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies