Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Dominiki

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Dominiki

Borbetka 12:43, 16 lip 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Dominiko, podpowiedz proszę, jak podlinkować komentarz do danego wpisu (tak jak powyżej agniecha973 napisał(a) itd.) Nie udaje mi się.
____________________
borówcowy wizytowka
Domi 12:48, 16 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Enya73 napisał(a)
Zgadzam się w zupełności z Sebkiem. Jesteś świetnym fotografem, a z tego, co wyczytałam jesteś amatorką, więc tymbardziej wielki szacun, jak mówi mój syn Każde Twoje zdjęcie mogłoby trafić do książek o ogrodach czy czasopism poświęconych tej tematyce.
Jesteś dla mnie inspiracją także w tym względzie. Musisz być naprawdę ciekawą osobą Och, szkoda, że nie jesteś moją sąsiadką
Ja kompletnie się na tym nie znam, bo wcześniej po prostu nie interesowałam się tym tematem, ale tak czuję, że niedługo będę mieć nowe hobby na długie zimowe wieczory


Aż się zaczerwieniłam Anito. Dla mnie fotografia to alternatywna (do mówienia i pisania) metoda przekazu swojego spojrzenia na świat. Pokazuję na zdjęciach co mnie zaciekawiło, co przyciągnęło mój wzrok, co zachwyciło...i faktycznie w zimie oglądam sobie zdjęcia zrobione "w sezonie". A sąsiadkami...prawie jesteśmy. Szacuję, że dzieli nas maksymalnie 30km.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 12:52, 16 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438


Przy każdym wpisie w prawym górnym rogu znajduje się guzik "cytuj". Musisz być zalogowana, żeby go zobaczyć. Klikasz na "cytuj" i w oknie, gdzie chcesz wpisać swój komentarz masz już ten cytat wklejony.W zależności od potrzeb możesz go zostawić w całości lub skracać. Jeśli chcesz odnieść się tylko do fragmentu wcześniejszej wypowiedzi, wyrzucasz zbędny tekst zostawiając jednak [ quote ] na poczatku i końcu (uważaj, żeby tych wyrazów nie wykasować).
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Borbetka 13:17, 16 lip 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Jakie to proste! Dziękuję Dominiko, nie zauważyłabym tego wyrazu Cytuj po prawej. Mało spostrzegawcza jestem. Teraz siedzę nad moją rabatą do totalnej zmiany i oglądam buki, miłorzęby niestety za drogie są.
____________________
borówcowy wizytowka
Ana 14:09, 16 lip 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Domi napisał(a)

Co to znaczy jagodowe?


No taka jest polska nazwa tej odmiany. Ten cis (żeńska odmiana) ma czerwone owoce i pewnie stąd się wzięła.


to pewnie hicksii
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Domi 22:26, 16 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
waska napisał(a)
Bajka
Może uda mi się wieczorem wstawić zdjęcia zakupów
. kupiłam kilka drobnostek


Wasko, byłam, widziałam. Super zakupy zrobiłaś.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 22:42, 16 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Borbetka napisał(a)
Kto by pomyślał kiedyś, żeby sprawdzać częstotliwość nadawanych imion prawda? Nie było takiej możliwości i moja mama nadała mi imię Monika i miałam takich jeszcze cztery w liceum. Było to strasznie frustrujące. Teraz żyjemy w innych czasach. Nie wiem naprawdę, które są lepsze - tamte, gdzie nic nie było na półkach i wyścigu szczurów też, czy te nowoczesne, gdzie moja córcia mała, mająca 6,5 roku przychodzi od koleżanki i mówi, że tamta ma już taptopa. Zgroza normalnie. Co mówić takiemu dziecku? Najpierw naucz się wiązać porządnie sznurowadła od butów, a potem pogadamy o laptopie? Komórki, komputery, tablety ... nie daję rady już temu i jestem szczęśliwa, że mam swój ogród. Bo natura zawsze pozostanie normalna i zrównoważona jak jing i jang. Dominiko, jesteś chyba naprawdę najlepszym fotografem na tym forum - nie obrażając nikogo (po prostu z moich wątków Ulubionych).


Bardzo dziękuję za komplement dotyczący fotografowania. Masz rację z tą naturą i ogrodem-odskocznią od wszelakich szaleństw współczesności. Po morderczym dniu w pracy najbardziej lubiłam (czas przeszły, bo teraz jestem na urlopie macierzyńskim) pogrzebać sobie w ziemi do zmroku, albo podlewać rośliny wężem ogrodowym. Tak sobie myślę, że jest to nadal mój ulubiony sposób spędzania czasu,choć tymczasowo niewykonalny.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 22:47, 16 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Evchen napisał(a)
Domi... Twój ogród to prawdziwe Uroczysko Zauroczyło mnie całkowicie... Jak Ty to robisz, ze wszystko tak pięknie gra?....


Ja ja to robię???Hmm...przesadzam, dosadzam, dokupuję, rozdaję bez żalu"nieudane" zakupy.Cały czas myślę o ogrodzie i potencjalnych zmianach: jak coś kupię- nie wsadzam od razu, przymierzam w różnych miejscach szukając najlepszego zestawienia, stawiam na jakiś czas w donicy i przyzwyczajam się do nowego widoku. Dwie kulki z cisa stoją w donicach już kilka miesięcy, bo nie znalazłam dla niech TEGO miejsca.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Krys 22:49, 16 lip 2012


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Domi napisał(a)
Poniżej nowe nasadzenia przed różanecznikami (brakowało mi czegoś z przodu): wsadziłam trawki+żurawki. Teraz jest trochę zbyt biało, ale jak różaneczniki pójdą w górę, proporcje kolorystyczne będą ok:


Dominika jak zwykle podziwiam Twój ogród ,jestem tutaj bardzo często po cichutku napisz proszę jakie tutaj sa roślinki chodzi mi o trawy i nazwę różaneczników czy rh a może masz zdjęcie w wiekszej perspektywie tej rabaty
a jak tam maleństwo rośnie ?
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
Domi 23:00, 16 lip 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Syla napisał(a)


Moje marzenie - kostka granitowa , ale od niedawna mojego M również A zamiatarka śmiga wraz z obsługującym siedmiolatkiem .... Przednia zabawa dla niego a dla mnie kostka bez liści , które wciąż ale to wciąż śmiecą .... Ja rozumiem , że jesień i te sprawy ale żeby tak na okrągło ..... Bezlitosne lipy


No właśnie czytałam o Twoich planach dotyczących kostki i stąd moje pytanie. Doskonale rozumiem Twoje zmęczenie lipami: u mnie to samo z brzozami. Jak tylko usunęłam resztki liści wiosną, powydłubywałam je z najciemniejszych zakamarków, pojawił się żółty pył: na oknach, meblach ogrodowych, na wszystkim. Jak skończyło się pylenie, rozpoczęło się opadanie kwiatostanów: na bukszpany, trawnik, ścieżki, no dosłownie wszędzie.Teraz lecą znowu z brzóz na potęgę nasiona. W wietrzną pogodę "opady" są tak obfite, że wygląda to jak padający śnieg. Gdy otworzę okno i jest wiatr mam w domu pełno tych "gwiazdek". Wszystkie pajęczyny na roślinach łapią te "gwiazdki" i stają się przez to bardzo widoczne, więc trzeba je usuwać. Do basenu też lecą, do wózka Córci, no dosłownie wszędzie. Wnosi się to dziadostwo na butach do domu, wlatuje przez okna. Koszmar! Jak skończą się te nasiona, zaczną spadać liście i sprzątanie trzeba rozpocząć od nowa... Widok białej kory nie jest wart ogromu pracy jaki niosą ze sobą brzozy.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies