No fffariatka normalnie!!! A na katar już sobie coś zapodałaś??? Bo po lataniu boso - masz jak w banku Ja też latałam po ogrodzie (broń boże nie na boso) ale z obłędem w oczach i sprawdzałam, czy mi rośliny nie toną...
Buziak
Kobieto, toż ja 2 lata myślałam, co na tym froncie posadzić, żeby z kuleczkami konweniowało
A propos przycinania - czasem co za dużo, to niezdrowo - wiosną wkurzały mnie żółte po zimie bukszpany. Za późno je obcięłam i teraz nie mają takich przyrostów. Na szczęście nie zdążyłam ruszyć tych na froncie.
O matko, muszę nadrobić u Ciebie zaległości, bo nie wiem, gdzież Ty masz klony??? Moje też się czochrają, w tym roku nie zdążyłam z cięciem (trzeba zimą, bo wcześnie zaczynają wegetację).
Doczytałam u Marzenki, że obcinasz co roku liście czosnkom. Czy potem zakwitają w tym samym miejscu? Bo zmartwiła mnie informacja, że ponoć nie... Muszę upewnić się u źródła
Julita - macham też Ale widzisz, że z bliska mało pokazuję Bo wtedy już nie jest tak uporządkowanie
No złośliwa bestyja A dobrze wiesz, ile koło tych cisów chodziłam i dumałam.
No roboty masa, ale czy Ty jej nie masz? Nawet więcej pewnie. A jak dzień taki do dooopy jak dzisiaj i nie mogę wyjść do ogrodu, to w domu trudno sobie miejsce znaleźć, bo ileż można sprzątać więc znalazłam czas na forum
Planów na "wykończenie" rabaty z grabami jest mnóstwo - jedne bardziej urozmaicone, inne mniej. Ale najbardziej mi pasuje łan rozplenic. Tylko kto to potem przytnie na wiosnę... W tym roku ponad 70 carexów dało mi po kręgosłupie. Ale grabami zachwycam się bardzo!
Masz niesamowitą pamięć - o tej donicy z ławką marzę od początku ogrodu, jak zobaczyłam zdjęcia na houzz'ie. Tylko wciąż są pilniejsze wydatki. No ale fundament już jest i palenisko Więc już bliżej niż dalej
Tusiawka - ten nalot to mączniak - jedyny problem jaki mam z tym klonikiem, jesienią. Jak tylko widzę objawy na pierwszym listku - szybko oprysk na grzyba i po sprawie