Podoba mi się Kolorystyka twoich rabat, chyba lubisz pastelowe kolory. Przepięknie prezentują się rabaty biało - fioletowo/ niebiesko - różowe. Mam różowego żeleźniaka, ale jakoś do mnie nie "przemawiał" więc potraktowałam go po macoszemu. Biedak ledwie zipie w dość cienistym miejscu. Muszę mu znaleźć lepsze miejsce. U ciebie wygląda pięknie.
No to szkoda, ale może kiedyś będziesz w okolicy, to zapraszam.
Jeśli wysiałaś po kwitnieniu to siewki powinny być już widoczne w sierpniu.
Sprawdź, czy ich nie widać teraz
Zuziu, to jest bez Eva. Niestety muszę go ciąć, bo rośnie przy furtce do sąsiadów, a on chyba tego nie lubi. Byłby dużo większy.
GF powinna sobie rewelacyjnie poradzić w złych warunkach. U mnie rośnie pod okapem, więc ma mało deszczu, nie ma systemu nawadniającego, nie podlewam w ogóle. W dodatku konkuruje z korzeniami tuj. Tnę co 2 lata, a i tak dorasta do 3,4 metrów
W sumie blisko, godzina jazdy i jestem. Do Agatorka mam bliżej
Do Aprilka mam 1,5 godziny. Co to jest, jeśli chce się zobaczyć ludzi i ogrody.
Jolu, masz rację, uwielbiam pastele. Chociaż mam tez gdzieniegdzie żółty i pomarańczowy, bo uważam, że ładnie się komponuje z różowym i fioletowym. Tak na przykład róża Jazz ma płatki przechodzące od różu do pomarańczu właśnie. To jedna z moich ulubionych róż.
Fioletowy żeleźniak uwielbiam. Chociaż ten żółty tez mi sie podoba. Kombinuję, gdzie by go wcisnąć, bo u mnie to już naprawdę trzeba wciskać, taki jest tłok na rabatach.
Mam sporo różnych roślin, ale tylko ja je widzę. Często są ukryte pomiędzy innymi, trze się dokładnie przyjrzeć, pochylić, żeby dostrzec
Też zauważyłam, że czarny bez nie przepada za cięciem. Mojego podkrzesuję od doły, żeby doświetlić to co pod nim. Nie idzie tak jak Twój mocno w górę, ale bardziej parasolowato rozkłada na boki(to pewnie kwestia rodzaja cięcia właśnie). Bardzo lubię zapach jego kwiatów
Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że przeprowadzka GF ma sens