Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Pokaż wątki Pokaż posty

Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

dajana 00:24, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Niezdarnie wkleiłam te zdjęcia , wyszłam z wprawy upss .Zaraz wam dziewczynki odpiszę .Dziękuje za wizyty u mnie pomimo mej nieobecności odwiedzacie mnie to bardzo radosne uczucie Bożenko, Haniu ,.Przepraszam ze wciąż mnie tu nie ma .Nie mogę sobie poradzić z czasem bo proza życia wciąż stawia mi nowe zadania, które trudno przewidzieć.Nie wiem doprawdy kiedy ja to wszystko ogarnę.Walczyłam przez długi czas z kuną ,może raczej odwrotnie to ona ze mną To wyjątkowo złośliwe zwierzątko ,nie odpuszczała ,wracała niszczyła ,biegała po dachu i gryzła nawet belki Samochód tez jej smakował ,głównie kable .Nawet puszkę z piwa zapiankowaną w dziurze pogryzła w drobny mak Zostawiła sporo krwi, ,pewnie poraniła sobie pyszczek ale nie odpuszczała po tym jeszcze przez tydzień. Nie spałam ,pilnowałam godz 1,30 To była codzienna jej pora na wyzwania ze mną Dom oświetliłam niczym pochodnię ,straszyłam ją nie pozwalając się zbliżyć Odczekała kilka minut i znowu wracała .Kupiłam klatkę dwustronną ,założyłam przynętę Jajeczko prosto od kury jeszcze cieplutkie + kocia karmę one ją uwielbiają Nie złapała się ale jajko zniknęło .Nie wiem co podziałało, bo nie mam jej od kilku dni Być może nie znalazła innych niedoróbek dekarskich ,brak dostępu z innej strony spowodował jej rezygnacje z mego domu? Być może moje straszenie a być może coś jeszcze innego.Nie wiem , w każdym bądż razie kuny brak od kilku dni.Wiem ze potrafi wrócić bo już kiedyś wróciła No chyba że spodziewa się małych i musiała szybko poszukać sobie innego lokum One mają młode w lipcu ,sierpniu,, tak wyczytałam w necie .Po kunie nawiedziły mnie ogromne burze z gradobiciem ,nawet rynny nie dawały rady z odbiorem wody .Z powodu różnicy terenu woda szorowała niczym potok pod sam taras ..Wiem co muszę zrobić z terenem aby uniknąć następnym razem takich niespodzianek Znowu musi wjechać koparka i to na kilka godz .Potrzebuję bardzo dużo ziemi aby utworzyć pod lasem tzw półki .Na szczęście wody gruntowe u mnie są bardzo niskie ,,nasiąkliwość gleby dobra Na drugi dzień nie miałam śladu wody, wszystko pięknie wsiąkło .Próbuję stworzyć projekt ogrodu ale marnie mi idzie bo choć widzę go oczami to nie umiem tego przenieść na papier .Podzielę to na etapy ,najpierw muszę zrobić porządek z terenem i do tego muszę kogoś wynająć.Sama nie dam rady bo łapki mam dwie i siły nie te co kiedyś ,,.sprzętu tez nie posiadam .Mogę co najwyżej nadzorować Roślinność i jej wybór zostawię na końcu .Póki co zrobiłam się leniwa a może tak przemęczona, nie wiem Chodzę i śpię,, potrafię zasnąć na krześle w ciągu minuty kiedy tylko usiądę.W pracy zasypiam przy biurku ,kiedy wsiadam do samochodu tez zasypiam od razu .Marny ze mnie towarzysz,, wolę słuchać niż mówić bo nie mam siły odpowiadać . Powinnam gdzieś wyjechać ,zupełnie sama dla zregenerowania sił fizycznych oraz umysłu W samotności najszybciej się regeneruje Niestety nie mogę zostawić samego męża ani mojego pieska . Tak czy owak muszę się za siebie wziąć Ale sie rozpisałam ,mam nadzieje ze was nie zanudziłam .Haniu dziękuje za kwiatuszki
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 00:28, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
irena_milek napisał(a)
Pozdrawiam, przepadłaś, ciekawa jestem jaki etap teraz robisz
wszystkie obejrzałam, bardzo mi się podoba i nawet skomentowałam


Rany Irenko nie poznałam cię,, ale z ciebie laseczka co zdjęcie to młodsza ja bidnie wyglądam po tej budowie hi.
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 01:03, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Konstancja30 napisał(a)



Jako pierwsza strona wschodnia


bardzo się cieszę, że znalazłam ten wątek (Moniczko dzięki za linka)... wspaniały dom i wspaniała kobieta z determinacją i wiarą w siebie ... powstaje miejsce, w którym chce się usiąść w fotelu i po prostu być ...

przeszłam dziś od 1 do ostatniej strony ... te okiennice ... gołębi kolor domku a nade wszystko tarasik pod daszkiem to moje marzenia ... ... właśnie realizuję małą werandę przed domem ... prawie skończona i strasznie cieszy ... mam pytanie odnośnie drewnianych słupów ... impregnowałaś je przed malowaniem ... no i jaką farbą malowałaś ... ja myślę o Flugerze ... ... no i tarasowe dechy ? ... jak je wykańczałaś ? ...


Przepraszam ze tak póżno ci odpisuje Konstancjo ale to z powodu mej nieobecności .Dziękuje za miłe słowa ,ciesze sie ze podoba ci się mój dom Troszkę się przy nim napracowałam to fakt ale warto było Jeśli chodzi o deski tarasowe to są ze zwykłej sosny 28 mm grubości suszonej w suszarni oraz heblowanej .Zrobiono mi je na wymiar .Deski nie są ryflowane bo nie chciałam tych rowków na zewnątrz Bardzo w nie wchodzi piasek co nie jest zbyt komfortowe .Moje są gładkie i nie są sliskie .Na tym zdjęciu jeszcze nie widać ale mam już pomalowane .Malowałam 4 razy farbą Aidol HK-Lasur firmy Remmers Tą samą farba mam pomalowany domek drewniany To farba wodna specjalna do drewna niemiecka. Moja jest w kolorze popielu ale są wszystkie dostępne kolory Nie znam twojej farby wiec trudno mi się odnieść do jej wyboru.Swojej tez nie znałam ,polecił mi ją pan u którego kupiłam domek z drewna On nie był impregnowany, ta farba jest również impregnatem Natomiast słupy o które pytasz sa obłożone tą sama deską co podbitka .dlatego dosyć dobrze to wygląda Poprzednie były surowe one pękają i nie są heblowane Coś trzeba było z nimi zrobić więc wymyśliłam ich przykrycie deską podbitkową.One były malowana tą samą farbą co okna, barierki ,drzwi ale nazwę mogę przekręcić bo nie pamiętam .Sikers czy jakoś tak .Dowiem się i podam ci prawidłowa jej nazwę.Koniecznie muszę zobaczyć twoja werandę.Z przodu domu tez mam niewielka werandę Po prostu je uwielbiam tak jak zadaszone tarasy.Można sobie siedziec pomimo deszczu i słuchać jego szumu do woli .Taki taras to swietne miejsce wypoczynku ,relaksu itd .Serdecznie pozdrawiam i zapraszam ponownie
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 01:06, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Ana napisał(a)
ps. i jeszcze sobie westchnę do okiennic, dooobra??

możesz wzdychać kiedy tylko zechcesz Ana .Miło cię poznać ,dziękuję za miłe słowa
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 01:09, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
hanka_andrus napisał(a)
Pozdrawiam z rana,co u Ciebie? Ogarniasz teren?Buziaczki....

Próbuję Hanusiu ale marnie mi idzie coś ,,zmęczona jestem Jeszcze nie czas na wysiłek powtórny,, muszę troszkę odczekać.Ściskam serdecznie
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 01:13, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Bogdzia napisał(a)
Hej Dajanko co u Ciebie? Ania asc też waczy z kuną, a jak Ty wygrałaś tą walkę???


Napisałam Bżenko co u mnie troszkę niżej Bardzo dziękuje za wizyty,, troskę oraz życzliwość. twoją.Ściskam cię tak jak Hanusie,, mocno i serdecznie
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Mala_Mi 11:17, 07 lip 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Ja też nie umiem przenieść moich pomysów na papier...... wiec radzę sobie bez papieru .....
Mam nadzieję, że kuna poszła już na dobre.. mi zniszczyłąsamochód....i w te upały jeżdżę w pracy po świecie bez klimy.... porażka....
Nie stresuj się, pomalutku wszystko ogarniesz...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Milka 12:12, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Wiedziałam, ta weranda bajeczna i wszyscy sie w niej zakochają
pozdrawiam Dajano, wrzucaj jakies foty mimo zmęczenia
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 12:15, 07 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
dajana napisał(a)

Pozdrawiam, przepadłaś, ciekawa jestem jaki etap teraz robisz
wszystkie obejrzałam, bardzo mi się podoba i nawet skomentowałam


Rany Irenko nie poznałam cię,, ale z ciebie laseczka co zdjęcie to młodsza ja bidnie wyglądam po tej budowie hi.


ja bidnie wyglądam na ogrodzie, umorusana, upocona aż mój M. się ze mnie smieje, a tę fotkę strzeliła mi Danusia, a w gości jechałam, to się jakoś ogarnęłam
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Konstancja30 13:04, 07 lip 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Dajano bardzo dziekuję ... farbę będę miała we wtorek i jestem przekonana, że to dobry wybór ... buziak

a senność i zmęczenie ... może to przeforsowanie ale nie zaszkodzi pobrać sobie troszkę krwi i zobaczyć czy pan żelazo i pańcie od tarczycy nie strzelają fuszerki ... podstępne szkodniki
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies