Iza, jak patrzam na tą Twoją "kopę" to Cię rozumiem i empatię czystą odczuwam. U mnie takich kop 60 było i niemal szaty rozdzierałam patrząc na stan konta i już myślałam że to koniec że "NEWET EWER" a tymczasem Pan Ogrodnik zarządził kolejne 5 zakupić i przeliczam na te buty i te torebki i... cholera wcale mi nie żal Jesssu... starzeję się chyba!!!!!!!!!!!

No właśnie czemu ta ziemia taka droga , ja czekam na dostawę 10-15 wywrotek! i to pewnie nie bedzie koniec

Joaska napisał(a)

Iza ja mam u siebie fajna trawę i aż musiałam się cofnąć do daty zakupu bo nie mogłam uwierzyć że to kostrzewa... kostrzewa mairei wyguglooj sobie nie kudłata a fajnie wygląda ....może by się nadała w twoje dwurzędy.

Asiu wygooglałam i to chyba ta sama, którą ja mam ... no ciężko tak laikowi stwierdzić ... a i tak ewoluowałam od czasu kiedy roślinność dzieliła się dla mnie na: drzewa - kfiatki - trawy i porzeczkę ... bo porzeczkę kofam szczerze od małego



oto i ona ... w wychełtanej postaci albowiem miałam jej dać spokój i nie tarmosić niemiłosiernie ale nie wytrzymałam ... nie wiem czy nie pójdę w swym okrucieństwie dalej i jej nie podzielę ... bo zwarta mi się zbytnio wydaje ... w zeszłym roku ogolenie na łyso o harakiri pomimo, że zbiegło się z kwitnieniem bardzo jej dobrze zrobiło ...

pociągnę temat traw ...

rozplenica ... zaczęło w sierpniu zeszłego roku ... pozwolę sobie wkleić dokumentację zdjęciową zdarzenia Agniechy ... ...

agniecha973 napisał(a)

Tu mam więcej "twarzy" biorących udział w tym czynie



Niektórzy udawali, że nie wiedzą o co chodzi (popatrzcie pod nogi)



A tu dziewczyny myślały, ze ich nie widać

no i właściwie to nie fiem skąd ... ale ta rozplenica ... chyba ... w kilku kupkach doczekała się debiutu u mnie tej wiosny ... ktoś mi ją podrzucił i tego bendem się trzymać ... ale ... mam problemik ... jest kupka, która wybija młodymi źdźbłami trafiając w granice mojego rozumienia zjawiska trawek ...



i jest taka, która je przerasta i to dosłownie ...



otóż zaznaczone odszczepieńce pochodzą chyba od tego snopka w środku bo skąd ? ... no czy ta cała rozplenica tak rośnie ? ... zapytam choć nie sądzę aby nawet w miejscu tak innym od reszty świata jak ogrodowisko ogrodniczki tak upierdliwie wpatrywały się w poczynania trawek ...
ja się wpatruje bo to moje pierwsze rozplenice ... i drugie bo ważniejsze ... kcem je przesadzić ... i ten rozstrzelony a zarazem postrzelony sposób rozrostu mi nie na rękę bo nie fiem jak toto przesadzić i kiedy ???

tak wzbudzające kontrowersje "wiszących na płocie" brzózki wypuściły pierwsze listki ... listki som bossskie ... brzózki też ...





o miłości do liściastych będącej kolejnym kłopotem na miarę innych społecznych nietolerancji pisałam u Madżenki: http://www.ogrodowisko.pl/watek/3507-madzenie-ogrodnika-kiedys-tu?page=1116 ... te białe plamki na zdjęciu to deszcz płatków mirabelki nie śnieg ... na szczęście dla moich wprawiających mnie w stan absolutnej euforii różyczek ...

Edenka



Leoś

forum czeba czytać globalnie ... było u Madżen a ...

teraz będzie o tulipanach i niezapominajkach ... wyczytałam dziś u Małej Mi, ze jej mariaż niezapominajek i angelików nie powala ... noszzzzzzzzzzzz !!! ... Anek jak możesz ... piekno się namierza ... kadruje i widzi ... a Anek "nie powala" ... no ja rozumiem ... jak ma tysiąc pięćset sto dziewięćset kfiatków to takie subtelne piękno może nie powalać ... ja tam tej fantazji daje szansę i czekam ... Anek buziak
ten mały niebiewwwwski cud natury ... tak drobny a tak zwracający uwagę swym odcieniem i słonecznym środkiem ... no ja go nie kofać ??? ... u mnie zakwitła jedna niezapominajka ale pączusi malutkich jest wiele





a takie bendom



angeliki w niezapominajkach ... bo to będą angeliki ! (niech spróbują nie być ) ... jeszcze podsypiają ... to cieniste miejsce ... pod kamienicą ... zejdzie im trochę ...

za to rodzeństwo, które znalazło lepszą miejscówkę w kubiku z różami już zaczyna pokaz ... stop ... przygotowuje się do pokazu zagalopowałam się z tym pokazem ...

U Was taka wietrzna okolica.....Nie mogłoby tych płatków wywiać trochę dalej - tylko do Ciebie? Foch normalnie A na spektakl Angelik czekam z niecierpliwością - będzie cudnie

winna też jestem pokazać "twins angelique" ... nie ma wątpliwości ... tam zdecydowanie była tylko jedna cebulka ... a obok większej roślinki wybiła się kurduplowata troszku za to równie piękna w pokroju liścia i pąka ... tadam





nie mogę papuzich nie pokazać ... wiem wiem ... pokazywałam ale moim zdaniem one mają parcie na szkło ...

Bliźniąt gratuluję, rabatki podglądam regularnie, a czytam Cię dokładnie i pozdrawiam, bo dawno nie pisałam

Sebek siadamy już w pierwszym rzędzie i czekamy na pokaz. Przedsprzedaż biletów już zaczęto! Trzeba zajmować miejsca bo za chwilę sie nie dopchamy !!!!