ana_art napisał(a)

no bo ja się właśnie zastanawiam jak kupiłam nawet lance doglebową ale może faktycznie konewką będzie łatwiej? ale z drugiej strony lancą jest bezpośrednio w ziemi i nie ma utraty nicieni na powierzchni... nie wiem...
kupiłam opakowanie 250, a w ulotce jest opisane 50ml na 100l wody

znalazłam ciekawą lekturę odnośnie aplikowania nicieni ...bodajże na str 11 tego opracowania

http://www.agengpol.pl/LinkClick.aspx?fileticket=rsX2fKY3b6g%3D&tabid=144

Teresko, a na te Twoje kulaski to się napatrzeć nie mogę...są idealne....moich nie ma kto ostrzyc...na domiar złego jakieś żółte się robią

Kule bukszpanowe rewelacyjne, ale cięcia to będziesz miała, nie wiadomo, czy dwa razy do roku starczy?
Napisz ze dwa słowa na temat ziemi pod twoimi szachownicami, moje perskie w tym roku odmówiły współpracy i zastanawiam się dlaczego?

Pięknie to wszystko skomponowałaś Tereniu. Wiosna cudowna w Twoim ogrodzie.

Niezabudki, piekne słowo. Kto jeszcze tak mówi na niezapominajki? Tess, dzięki za przypomnienie tej nazwy. Płaczący choinek pięknie się prezentuje w kulkach. Kulki sama kulkowałaś od a do z, czy kupowane już z nadanym kształtem? Mi kulkowanie idzie średnio, a mam mieć rabatę z kulkami. Rabata trochę wymuszona, bo w tamtym miejscu mam jednego giganta bukszpanowego i jednego mniejszego a kilka jeszcze rozrzuconych po terenie i żal tak wszystko wyciepać w kosmos. Musze się dokształcić z kulkowania i dokupić kilka kulek.

pięknego ciąg dalszy ślicznie u Ciebie

Tesko ale masz piękny kulkowy zakątek pod choiną, mniodzio Czekam na odsłonę niezapominajkowo angelikową. Coś mi się widzi że to hit będzie
Cudnie u Ciebie, buziam

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

No, i co tu napisać? PIĘKNA RZEKA! Śliczne te krokusy. Zapisałam nazwę. Będę szukać takich jesienią.
To pisałm ja, Grabie, ale ciiiii. Ukrywam się przed Ev. Jestem tu, jak napisał kiedyś pewien policjant, "incoguto"

"In" co?.... z INnej mowy znam tylko INcreditbal! Ja Ci powiem INaczej: Ty się nie ukrywaj Władzo Zębata! ani z kogutem, ani tym bardziej bez niego! Pamiętam, że miałaś wziąć GiPiesa i przybyć. No i co? i Ni-Co Się czeka... a Ty nad krokusową rzeką siedzisz i dumasz

Buziaczki Tess
PS.
Grabiszyn też

To ja jeszcze raz. Twój Człowiek na swoim miejscu
Zapomniałam dodać rzeczy najistotniejszej - przecudnie wyglądają Twoje rabaty Tesiu Bergenie u Ciebie już kwitną, niezabudki mają piękne kępy Ach, ach, ach!

Grabiszyn inkoguto podziwia krokusy i niezabudki. Cudne te widoki. Ale przegapiłam kwitnące bergenie. U mnie bergenie jeszcze śpią. Ledwo ledwo kwitną hiacynty. Wiosna do mnie nie może jak zwykle trafić. Trzeba jej sprawić dżi-piesa, koniecznie. Pozdrawiam was, dziołchy!