Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

Pokaż wątki Pokaż posty

W Gąszczu u Tess

ewa004 19:51, 17 lut 2016


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
buziaczki zostawiam
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Matka 20:01, 17 lut 2016


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
____________________
U Matki
Magda70 19:46, 24 lut 2016


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
A co Ty tak u siebie milczysz???
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
ewa004 10:57, 25 lut 2016


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
własnie
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Tess 20:04, 29 lut 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Magda70 napisał(a)
A co Ty tak u siebie milczysz???

Ano milczę, bo niewiele się dzieje.

Budki lęgowe wyczyściliśmy. I to, co w jeden zobaczylismy, mocno mnie przygnębiło. Potwierdziło się to, czego w zasadzie się domyślałam już w ub. roku. Młode modraszki nie opuściły gniazda
A z dobrych ptasich wiadomości - potwierdziło się, że w jednej z z nowych budek mieszkały szpaki. Niedbaluchy z nich - gniazdo byle jak usłane.

Przewiesiliśmy kilka budek - tę z gruszy, bo jednak będzie wycięta.
I dwie inne, bo już dwa (a możne trzy? ten czas tak leci) sezony wisiały, a nie zostały zasiedlone.

Wczoraj ścięłam wszystkie trawy. Już nie mogłam na nie patrzeć - zimowo mi się kojarzyły.

Kwitną przebiśniegi. Nawet nie wiedziałam, że mam ich już tak dużo.

To tyle.

Dziękuję, że zaglądacie.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
lojalna_ 11:47, 02 mar 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Tyle roboty to nic?
U mnie przebiśniegi śpią ....Twoje Ci fajna niespodziankę zrobiły )))
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
polinka 12:03, 02 mar 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Buziaki Tess
U mnie biało w ogrodzie ale na szczęście słońce już coraz wyżej i mam nadzieję, że szybko roztopi ten śnieg.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Pszczelarnia 12:20, 02 mar 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Ja też podziałałam z budkami. Zastanawiam się, czy ptaki mogą sobie same te budki poczyścić?

Na lipie powieszę ceramiczną kapliczkę (małe dzieło sztuki) zamiast budki - coś ją ptaki omijają.


____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
siakowa 12:22, 02 mar 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Tessiula a zdjecia przebiśniegów dałoby się?
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Tess 20:22, 02 mar 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Jolu - no mało. Nie czas jeszcze na ogrodowe prace.
Ale jeszcze powojniki zamówiłam! Nie mam pojęcia, gdzie posadzę, ale musiałam coś kupić

No i 4 ciemierniki w Janinie też nabyłam. Te białe, czyli czarne Też się nie mogłam oprzeć.

Polinko - u mnie też sypało wczoraj - taki mokry deszczowy śnieg. Ale już nie ma po nim śladu. A dzisiaj nawet słoneczko się pokazało.

Ewo - ja myślę, że pewnie ptaki nie czyszczą (choć moja wiedza ornitologiczna mniej niż zerowa jest, więc głowy nie dam). Ale na topoli nad Rozlewiskiem wiszą budki których nigdy nie czyszczono - raz, że wiszą zbyt wysoko, dwa - nie są otwierane. A pomimo tego corocznie gniazdują w nich szpaki.


siakowa napisał(a)
Tessiula a zdjecia przebiśniegów dałoby się?


Starałam się, naprawdę. Ale już kiepskie światło było i telefonem robione w drodze z pracy, więc w większości nie wyszły. A te, co wyszły, marniutkie.
Ale kwiatki widać


Mała namiastka moich przebiśniegów:




A rzeczka krokusowa szykuje się do startu...




I ciemiernik kipi od pąków.


Pąki na brzoskwini





Czy jeszcze dokarmiamy ptaki?
Bo ja nadal dokarmiam i jakieś straszne ilości słonecznika mi ostatnio schodzi. Nie, żebym im żałowała. Chyba nie mają jeszcze co jeść w naturze, prawda?
Choć połowę zapasów słonecznika zżarły mi myszy
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies