Rozchodniki Anitko rewelacja, okazałe kępy, moje jeszcze nie kwitną, czekam, czy ty w szczególny sposób o nie dbasz, ze tak pięknie ci rosną?
O sadzeniu nowych róż w miejscach po chorujących w katonach poczytałam, miałam szczęście,że do ciebie trafiłam w odpowiedniej chwili, Ann wpadła na dobry pomysł z linkiem u ciebie...u niej faktycznie byłoby ciężko znaleść
Rozchodniki masz piękne - też je lubię, bo są bezobsługowe i przez większość roku ładne A łan The Fairy powala - czekam na taki u siebie - tylko na mniejszym areale