Cieszę się Basiu, że możesz się u mnie pośmiać chociaż często marudzę A jeszcze bardziej się cieszę, że zaglądasz tu regularnie.... bo dzięki takim zaglądającym jest sens bym prowadziła ten monolog... z braku czasu do innych bardzo mało zaglądam.. ale staram się ile mogę I jak już zajrzę to przeglądam do swojego ostatniego wpisu
Na niebie baranki, ale słonecznie.... niestety siedzę przed kompem twardo, bo terminy gonią.. a w ramach rozprostowania kości co 2 godziny jadę z czyszczeniem jeden rządek fugi w kuchni i 2 w łazience.... sama nie wiem co mam już robić z najpilniejszych rzeczy
u nas cudnie od wczoraj! i dziś jeszcze lepiej!
tez dokarmiam swoje, a potem zbieram, bo się rozpanoszyły!
acham do swoich naparstnic, ciągle nowe wschodzą