Syla - kulasy są w workach jutowych i już nie mam takich dużych doniczek
Jutro będę myśleć gdzie je tymczasowo zakopać .. a fotki.. trza robić.. ja nie umiem żadnych parametrów ustawiać.. po prostu cykam i już
Jotka - kwiat lotosu się robił bez problemu, a teraz ..hmmmm muszem sprawdzić
Ale chyba już kości nie te
Dmucham pozytywną energią w Twoja stronę
Ewa - nie zazdraszczać bo zdechną
Julka - przemeblowana będzie cała wg pomysłów Danusi, ale ja jak zwykle z dwóch projektów zrobię jedne.... no nie może być tak, że nie pomieszam czegoś .. ale ja miałam wrażenie, że mówisz o rabacie z tujami co je pociachałam na jajka wielkanocne.. wbiłam to sobie do głowy - przymierzyłam hibiskusa na pniu.. i mnie sie spodobało.... więc wykopałam dwie azalie i posadziłam hibiskusa. Fota niet bo już było za ciemno
Ale wg mnie dobry pomysł miałaś
Wprowadzony w życie... Azalie i tak były do przekopania
Jeszcze są 2 pąki lotosowe.. wiec serial mam nadzieje, że doczeka jeszcze dwóch powtórek
Madżen - miszczu to ja jestem... nie mam wprawy - mam fantazję
Melduję, że reszta kulek przycięta ..co do jednej.. zostały sie tylko żywopłotki bukszpanowe... lawendę też obcieąłm, ale tak byle jak, byle kwiatki ściąć, bo już mi sie puściła z nowymi przyrostami, bezwstydnica jedna... Wiosna i tak opierdutam na pałę.. i albo przeżyje zabieg, albo wymienię na nową.. i teraz zaczynam pilnować
Będę tak jak Ty ciąć
W poduszeczki
Bogdzia - o nowej rabacie mi nie mów, o Danusina rabatę się nie boję.... ale tę co robię na starym warzywniaku.. to mnie szlag trafia, ale o tym potem.
Bociek- wiedziałam, że przyleciałaś.. bo mi M dziś krzyczy i pokazuje na niebo nad nami i mówi "Patrz Twoja koleżanka przyleciała ". Jeżówka białą sie zwie.. zaraz poszukam w zapiskach.. poczekaj.... "MERINQUE" Domek dla owadów wydziergałam ze sklepu
Ma takei fajne rączki ze sznureczków i M sie śmieje, że fajny domek będę nosić na plecach... za sznureczki jak plecaczek..
Gierczuś - koleżanka, najlepsza psipiółka pochwaliła doniczki ... możesz być dumna
Moje przemarsze są zwykle tak szybkie, że te korzonki nie zdążą.. ale wiesz...... to dobra teoria.. Szkoda ze ten przedogródek do przeniesienia sie już wczepił mocno
Domek zajefajny....ale ze sklepu
Nasze robótki dziś skończyły się na tym, że Tercia mi wyszlifowała i zaolejowała stół
To sie nazywa wakacje
A my walczyliśmy z rabatą kulkową.
Do nocy walczyła.. stół jak nowy
I że nie kłamię