Też pocukrzyło u Ciebie, pięknie było, tylko krótko

Mój przed ogródek... Usunęłam wszystkie rośliny, ułożyłam kamienie i... No właśnie... Miałam wsadzać nowe, jeszcze przed zimą... Okazało się, że w ziemi są opuchlaki i trzeba było wszystko lać chemią... Jutro muszę jeszcze raz potraktować tę ziemię środkiem na te stwory... Niby mam pomysł, na to miejsce... ale... Myślę tam posadzić trawy, takie niskie niebieskie i żółte... Kostrzewa "Elijah's blue" i "Golden Toupee", po 5 sztuk... I tak myślałam jeszcze o jakichś kamieniach białych...

Piękne zdjęcia oszronionych roślin,a u mnie szronu nie ma , jest dosc ciepło.Pozdrówka.

Kindzia napisał(a)

Też pocukrzyło u Ciebie, pięknie było, tylko krótko

Kindziu, też mi się podoba taki oszroniony ogród, ale dobrze, że szybko się skończyło i jest w miarę ciepło...

Bogdzia napisał(a)

Piękne zdjęcia oszronionych roślin,a u mnie szronu nie ma , jest dosc ciepło.Pozdrówka.

Dobrze, Bogdziu, że i u mnie jest już ciepło, bo jeszcze co nieco w ogrodzie mogę zrobić...
Dzięki za pozdrowienia, Tobie również je przesyłam...

Dorotko dobry pomysł - trawy dodadzą zwiewności i piękny będzie kontrast kolorów w tym miejscu
Pozdrawiam serdecznie !

dorkow0 napisał(a)

Troszkę wiosny... Tej jesieni... To stare fotki, dużo się zmieniło, ale myślę, że na lepsze... Jednak wiosennego skalniaka nie zmieniałam, co najwyżej dosadziłam troszkę cebulowych...

Wpadłam do ciebie Dorko ,ale nie mogę zbyt szybko przelecieć po ogrodzie już od początku podziwiam ale tu muszę przykucnąć aby z bliska popatrzeć na te cudne pierwiosnki lila róż /bo takich nie mam/.Chwila i polecę dalej.Fiołki i korzenie piękne,takie by mi się też przydały do ogrodu traw.Pozdrawiam.

Dorotko,a jak poznałaś,że w glebie są jakieś robaki o których piszesz?

No, mnie też ciekawi, jak znalazłaś te robale.

Małgosiu, Kindziu... Patrząc na rośliny, które tam rosną... Tam zawsze było coś nie tak... Zwalałam to na karb tego, że to pod starymi Jałowcami, że za sucho, że mało nawozu... I pomimo tego, że dbałam o to bardziej, niż powinnam, dalej było kiepsko... I przeczytałam, że trawnik, jak źle rośnie, to mu coś podgryza korzenie... Może to mało wyczerpujące wyjaśnienie, ale jak najbardziej prawdziwe... Wykopałam rośliny, grzebnęłam w ziemi i okazało się, że są w niej robale... One kochają miejsca pod korzeniami i jak macie jakieś rośliny, którym przesadzanie nie zaszkodzi, to zerknijcie... A wcześniej były podgryzione listki Żurawek, ale jakoś nie zwracałam na to uwagi...