Małgosiu, jechałam przez Rzeszów, patrzę a tu idą dwa wojaki Szwejki. Od razu sobie o Was przypomniałam.
Czytam, że wnusio sie dobrze chowa.. i super...
Piszesz pokochać listopad. trudna sprawa bo mi ciągle zimno
Małgosiu,
u nas dzisiaj -8 rano o 5.30 było, do tego dość silny wiatr więc ogólnie zimnica.
Na szczęście zapobiegliwie róże okopczykowałam w już w poprzedni weekend, meble okryłam, a "biżuteria" ogrodowa też już pochowana. Dzisiaj zabrałam turzycę nn do garażu, a jak eM wróci z pracy zabierze do garażu dalie bo stoją jeszcze w altanie śmietnikowej. I tak naprawdę to zima juz może przyjść na miesiąc, dwa i wiosna
Moja działeczka w ROD dawała mi wiele radości, każdy weekend tam mile spędzaliśmy, ale ciągle czułam niedosyt. Marzyłam o ogrodzie na codzień, a nie tak z doskoku. Do tego narażeni byliśmy na ciągłe włamania i kradzieże (również roślin). Wiosną bałam się jechać na działeczkę bo nie wiedziałam co tam zastanę. Kiedyś wandale rozbili nam kominek dla zabawy. Ciągle wyłamane okiennice i wyważone drzwi odbierały nam siły do jakichkolwiek prac.
Na szczęście eM dał się namówić na kupno nowej działki takiej naszej, a nie było to wcale proste i marzenie się spełniło.
Moje 15-letnie doświadczenie z roślinkami bardzo się przydało w zakładaniu nowego ogrodu. Nie uchroniło mnie to jednak od popełnienia wielu błędów, ale to wszystko z pospiechu. Zbyt szybko chciałam mieć już ogród
U mnie imieniny męża ale w najbliższym gronie. Rzadko widujemy się z córką i staramy się wspólnie spędzać jak najwięcej czasu. Może gdzieś wyskoczymy na dobry obiadek.
Miłego weekendu Małgosiu
Aniu te wszystkie kjolejne wydarzenia, spotkania, rozmowy, śmiechy i żarty z całego tego naszego wyjazdu i czasu spędzonego u ciebie zapamietam na długo, bo było naprawdę świetnie. A wojaków wspominam z usmiechnięta miną i teraz nawet śmieję sie do monitora na samo wspomnienie...
Mnie tez zimno i do tego tak ponuro za oknem ale starem sie nie dać tej jesiennej nostalgii, temu nastrojowi, dlatego szukam pozytywów....bo jak nbbym sie poddała to deprecha jak nic....pusto wokół, dzieciaki daleko, zdrowie niedomaga i takie tam......smutasy więc sie nie daje i już.
Dzieki Jozasiu! Wzajemnie !
Męzowi ukłony i zyczenia imieninowe przkaż.Udanych chwil razem wam życze - pewnie że tak trzeba , każdą chwilę jaką uda sie spędzic razem trzeba celebrować..........tak szybko mija wszystko..........
U nas dzis było mroźno ale słonecznie, plan działań zrealizowany z nawiązką.....okno umyte, czysta nowa firanka już wisi, róże zakopczykowane, doniczki tarasowe pochowane, klamoty wyniesionbe do garazu, taczka i narzędzia też, rabaty zabezpieczone stroiszem, mieszkanie ogarnięte.....możana buszować po Ogrodowisku.
Nieźle poszalałaś dzisiaj Doczytałam, że wnusia widziałaś Dziś miałam również małego gościa, 11-miesięczną dziewczynkę, sama słodycz
Już niedługo święta, styczeń i za chwilkę znów polecimy do ogrodu
Bardzo dziękujemy Małgosiu
Pracowita sobota za Tobą, ale już spokojnie możesz odpoczywać w domowym zaciszu.
U mnie dzisiaj rano -14 ... ależ zimnica, aż strach było na spacer z sunią wyjść.
Miłej niedzieli