Marzenko ptasie łapki mają u mnie chyba dobre warunki, mocny półcień i dużo wody, rosną jak szalone

Ja musiałem zlikwidować 1/3 rabaty, ale lepsze to niż zniszczone praktycznie całe podwórko bo tak w pierwotnej wersji miało być, ale jest lepiej niż było planowane co nie znaczy, ze jestem z tego zadowolony
Ważne, ze jako jedyny we wsi mam podłączenie do domu i kopać u mnie już nie będą, bo u resztę czeka 3 kopanie na działkach

Komplementu jeszcze nie było, ale bardzo bardzo miły

Sebek bardzo możłiwe bo rosną jak szalone, spokojnie mógłbym mnóstwo sadzonek zrobić i tak chyba wiosną zrobię już nawet wiem gdzie je wykorzystam

Zobacz sobie jaki u mnie jest interesujący profil u mnie na działce warstwa 'urodzajna' ma minimum pół metra, ale okolice i działki innych tak wyglądają.
Taki piaseczek jest do 10 metrów(na tyle były robione odwierty o których wiem) teraz chyba ławteij sobie wyobrazić jak to wygląda po kopaniu


Mateusz bałagan ogarnięty, ale sporo teraz brakuje

Lindsay pewnie, że można, ja też wolałbym od razu do gruntu, ale teraz możliwości nie mam więc wylądowały w doniczkach chociaż kto wie czy moje na początku października też nie pójdą w grunt, ale przynajmniej już jakieś korzenie nowe będą miały