Haniu bardzo dziękuję. Ale może dorobię się własnego nasienia ha ha.
U nas dziś co chwilę pada i goni mnie od roboty. Ale małego świerka co chorował zdążyłem obalić z korzeniami. Jutro jak Bozia pozwoli tępienie chwastów na rabatce i układanie kamieni po nowemu. Za chwilę wymarsz z przyjacielem w teren. pozdrowienia.

Marysiu dziękuję w swoim imieniu i Hani. To Jej wina, bo mnie prowokuje czasem.

Iwonko jak się cieszę że tu wpadłaś. Te czosnki to malutkie są. Ludziska maa takie olbrzymie i może w jesieni kilka cebulek kupię. Fusy dawaj bez obawy. One bardzo wolno działają a szczególnie azot w nich zawarty. Żadnej pleśni nie widzę. Jak się pojawia to grzyb nie wyleczony w dawniejszych latach. Ale już to opanowałem przez opryski. Pozdrawiam.

Witaj Zbysiu, weszłam i ogrodu nie poznałam wielkich zmian dokonaliście przez ostatnie lata i jest naprawdę pięknie a te róże, że ach! ciekawa jestem co wymyślisz w tym miejscu po skalniaku.
Kibicuję i pozdrawiam
p.s. czy mogłbyś mi podpowiedzieć jaka jest optymalna szerokość opaski (chodniczka) wokół domu? a ile minimum? muszę to na przyszłość zaplanować żeby jeszcze miejsca na rabatki starczyło z góry dziękuję

Marysiu dziękuję w swoim imieniu i Hani. To Jej wina, bo mnie prowokuje czasem.

No to na prowokatorkę się wypromowałam!
Ale niech Tobie będzie!
Ostatecznie, kobiety od tego są żeby prowokować.
Pozdrowienia dla małżonki.
Moje prowokacje nie są natury cielesnej, choć powyżej Zbyszko coś o własnym nasieniu nasmarował.

POzdrowienia znad upalnego Bałtyku.

Kasiu dziękujemy a boję się robić porównań jak było a jak jest ze względów zdrowotnych ha ha. W sprawie chodniczka napisałem u Ciebie.

Haniu pozdrawiamy również i bardzo lubię prowokacje bo to napędza działanie.

Teraz będzie na "jukową" nutę bo ich czas nadszedł.

Wieczór

I w dzień

zbigniew_gazda napisał(a)

I w dzień

O, żesz!!! Ale wielkie!!!
Czym one się odżywiają, że takie dorodne? Muszę pokazać mojej Babci, nie uwierzy

pięknie i bajecznie kolorowo,wpadłem bo miałem wolną chwilkę, lało, brak klientów, pozdrawiam,

Siedze sobie z tel na kolanach, pozeram bulke z serem i przegladam co u Ciebie... ale teraz przez to "nasienie" bulke mam na tel

Marto specjalnie to nic takiego nie dostają. Gnojówka wrotycz+skrzyp+pokrzywa ale nie za często. Może to że rośnie obok balkonu i woda z większej powierzchni na nią leci.

Boguś dzięki i pozdrawiam również. Sosna jak dotąd ma się dobrze i tak jak pisałeś nic w tym roku przy niej nie robię. Oprócz oprysków na grzyba.

Gosiu no to szkoda bułki a może telefonu? Śmiech to samo zdrowie i do dzisiaj pamiętam film Chaplina jak naprawiał budzik. Pozdrawiam.

hanka_andrus napisał(a)

No to na prowokatorkę się wypromowałam!
Ale niech Tobie będzie!
Ostatecznie, kobiety od tego są żeby prowokować.
Pozdrowienia dla małżonki.
Moje prowokacje nie są natury cielesnej, choć powyżej Zbyszko coś o własnym nasieniu nasmarował.

POzdrowienia znad upalnego Bałtyku.

świetne a te nasienie po zebraniu od razu do ziemi czy dopiero wiosna sadzoneczki, bo w warmińskim też mam tylko jedną a chcę aby się rozrosła? Zbyszku zapewne jeszcze smacznie śpisz po nocnym czuwaniujuka przepiękna taka dorodna i tłuściutka, miłego weekendu Wam życzębuziole