Asiu ja dopiero niedawno z pracy wróciłam i nie mogę przeżyć, że taki piękny dzień mi dzisiaj umknął, a na dodatek sobota też w pracy A niektórzy już w ogrodzie działają
Pozdrawiam!
Pierwsze koty za płoty
Wyszłaś w ogródsuper to wychodzi.
Jak znajdziesz sprzęt do zdejmowania darni to i ja poproszę o namiary.
U mnie nie widziałam nigdzie.
pa.
Hi, hi
Oj świerzbią, świerzbią Wczoraj zaczęłam przekopywać, skoro ziemia rozmarznięta, to nie ma na co czekac. Po kawałeczku i jakoś pójdzie. Bez uszczerbku dla zdrowia jakieś 3m kw dziennie mogę zrobić
Reniu, szpilami zaznaczam sobie wymiar rysunku z kartki, potem rozkładam jeszcze wąż ogrodowy i poprawiam kształt rabaty. Nacinam nożem do darni, (tym półksiężycem) i szpadlem przewracam "do góry nogami".
Podpatruj ile chcesz Też tak robię, bo ledwo mam czas, żeby u siebie coś na bieżąco wpisac, a u innych to wolę popatrzeć co się dzieje. Twoją superzastą maszynę na przykład sobie obejrzałam
Andziu,
Rabaty wyszły wielgachne. Po ich wyznaczeniu już trochę skorygowałam zarys Na papierze zawsze inaczej plany wyglądają. Dlatego zanim utnę pierwszy kawałek trawy, dobrze się zastanowię i przemyślę
Żałuję, że nie zrobiłam tej rewolucji na jesieni, bo teraz miałabym już ziemię gotową do sadzenia. Ale co zrobić, jeśli jesienią ten pomysł jeszcze nie zakiełkował mi w głowie
Monika,
po kawałku robię. Wczoraj zaczęłam, nie było tak źle. Jeśli opadnę z sił to jakieś młode ręce najmę do pomocy
Zrobiłam połowę wokół placyku na leżaki: