Moniko,
dziękuję za wizytę
Bardzo zasadne pytanie ja to widzę tak, że w ziemię dam płyty albo kamienie i pomiędzy nie niskie roślinki typu karmnik ościsty, macierzanka, aby można było wygodnie przejść.
Marta
Jesteś, znaczy się, że już Ci lepiej
Niby zima, ale trawa jest teraz na tyle licha, że można łatwo szpadel wbic w darń. Na wiosnę, jak ruszy, to już się nie uda. Wczoraj popatrzyłam na te wielgachne połacie nowych rabat i dotarło do mnie, że przekopanie ich to dopiero początek roboty. Przecież trzeba je jeszcze czymś obsadzić... Na to, nie mam na razie nawet pomysłu
Nicienie:
Larvanem - gleba musi mieć min 14 stopni. Siedziba główna firmy jest w Poznaniu, na Dąbrowskiego. Może można na miejscu u nich kupic? http://www.koppert.info.pl/
Trzeba jeszcze poczekać. Za zimno na razie. Ale uwinąc się trzeba do końca kwietnia. Na przełomie kwietnia i maja ONE się przepoczwarzają i już za późno na nicienie Trzeba czekac, aż się młode larwy wyklują tzn gdzieś do połowy września.
Asiu ale szalejesz Ty kopiesz a u mnie 10 cm zamarzniętego śniegu. Linie rabat supernowe Faktycznie z taką energią to ogród w tym roku machniesz Pozdrawiam
Asia - mi już znaaaacznie lepiej. Wczoraj pod kocykiem co prawda, ale cały dzień na forum spędziłam Nawet spróbowałam zmienić avatar na taki z twarzą, ale mnie denerwowało, że sama na siebie patrzę
Nicienie planuję te późniejsze. Dziewczyny na forum miały te wczesne i nie do końca były zadowolone.
Powiem Ci, że mam ochotę wykopać te cisy, wybrać całą ziemię z paskudami i spalić wszystko
O matulu! Grillowisko. U mnie wczoraj -1, pochmurno i mroźny wiatr, ogień to raczej w kominku niż na grillu . Na razie zrobiłam tylko rekonesans w ogrodzie, jak mi wszystko przezimowało, ale z pracami poczekam do końca miesiąca chyba. Planuje też w marcu podlać rabaty biohumusem. Zobaczymy czy to działa. Ale zazdroszczę pogody i ogrodowego zacięcia.
Muszę poczytać o nicieniach, bo w moim ogrodzie pod trawnikiem buszują pędraki, a w ubiegłym roku zobaczyłam wygryzione liście na żurawkach i naparstnicach. Chyba bez nicieni się nie obejdzie...