Ilonko, pomysł z zasłonięciem fajny. Troszkę jednak poczekasz, aż laurowiśnie urosną. Ja bym jeszcze dodatkowo puściła pnącze na altankę. Jakąś pnącą różę.
Jutro zrobię
A jakie są u Ciebie? U mnie wyjątkowo szybko w tym roku zbrązowiały W zeszłym cieszyły oko jeszcze w połowie października. Z jeżówkami tak samo...
Mam nadzieję, że w ciągu trzech lat dadzą radę jednak... Będę je podkarmiała Z pnączem przy altanie to nie takie proste bo tam nic nie chce rosnąć. Jedynie clematisy jakoś dają radę ale nie szczególnie mi się podobają... Róże już testowałam. Pnące są nie dla mnie. Nie rosną mi Poza tym w ciągu dwóch - trzech lat planujemy gruntowną przebudowę altany tak by pasowała do całości więc sadzenie przy niej pnączy mija się z celem. - Zanim ładnie ją obrosną byłyby zdzierane...
Co ja slysze? Graby,artemis.... bedzie.super.ale noga grabow by musialaby byc dosc wysoka bo artemis to tak z kwiatami 1,5 m. Pomysla z bombą bardzo mnie rozbawił
Czy Ty aby nie wykopalas wszystkich rozchodnikow dla mnie? Nic ich nie widac.