Gardener27 napisał(a)

Muszę przyznać że bardzo fajna zagadka Coś czuję że jeszcze nie raz nas zaskoczysz takimi rarytasami

Obiecałam zero zagadek. Koniec i przecinek.

Moja werbenka mi o późnego siewu też zakwitnie Swoją drogą - ta siana zimą do dnc nie wzeszła a ta wiosną wprost o gruntu wzeszła i daje radę.

Moje hortki ogrodowe też strajkują. Tylko zielsko mają bujne

Ta warbena musi mieć zapewnioną wysoką temperaturę i dużą wilgotność podczas wschodów Chyba nie opłaca się jej siać w domu tak wcześnie

To przynajmniej mamy ładne liście bez kwiatów na hortensjach

Nallar napisał(a)

Obiecałam zero zagadek. Koniec i przecinek.

Ewciu ale żeby tak stanowczo i definitywnie ? Oj ja już Cię przekonam

Eeee...trochu mnie zatkało... jak się odetkam to coś napiszę

Juzia_G napisał(a)

Eeee...trochu mnie zatkało... jak się odetkam to coś napiszę

No chyba już...

Przleciałam cały wątek Może szybko i bez uczuć...ale też było satysfakcjonująco interesująco

Panie pedantyczny...jest mega porządeczek! Ogród ładnieje z każdym miesiącem, warzywnik zresztą też (chociaż na początku wątku myślałam, że lepiej już być nie może)
Podziwiam za wszystko...a szczególnie za brak chwaścika i idealne kanciki!
Podobają mi się jeszcze prymule i poczucie humomru

Pozdrawiam!

Juzia_G napisał(a)

No chyba już...

Witam serecznie

Przleciałam cały wątek Może szybko i bez uczuć...ale też było satysfakcjonująco interesująco

Czuję się przeleciany He He He Cała przyjemność po mojej stronie

Panie pedantyczny...jest mega porządeczek! Ogród ładnieje z każdym miesiącem, warzywnik zresztą też (chociaż na początku wątku myślałam, że lepiej już być nie może)

Ja to mówią starożytni górale porządek musi być U mnie wszystko w ogrodzie na baczność a jak się nie podporządkowuje to na kompost A tak bardziej na poważnie to masz rację że straszny ze mnie perfekcjonista ale na dłuższą metę jest to męczące

Ja nie mogę patrzeć na zdjęcia z tamtego roku jakie są umieszczone na początku wątku Po zawitaniu na Ogr dużo zmian zaszło w ogrodzie i wciąż coś jest ulepszane Praca która się nigdy nie kończy

Podziwiam za wszystko...a szczególnie za brak chwaścika i idealne kanciki!
Podobają mi się jeszcze prymule i poczucie humomru

Bardzo dziękuję Chwaściory są ale u mnie nie mają lekko Kancik po każdym koszeniu jest przycinany nożyczkami i odświeżany 4 razy w roku

Pozdrawiam!

Bardzo dziękuję za odwiedziny

Pozdrawiam

Ja po zakupie domu z ogrodem wyleczyłam się z pedantyzmu
Ale nie powiem... jak jest na baczność to micha mi się cieszy Szkoda, że tak rzadko...

Każdy jakoś zaczynał...Twoje fotki z początku to prawie jak moje teraz
Chyba jak dojadę do tysiaka to poproszę Danusię o zlikwidowanie mojego wątku

No i jeszcze raz sorry, że Cię tak szybko przeleciałam
Hehe

Ja to muszę omijać twój wątek Przemku szerokim łukiem. Już się na mnie w chałupie patrzą jak na wariata co tak ciągle rże do monitora.