U mnie krety też dały się we znaki Na szczęście w sezonie, jak się kosi regularnie to nie ryją. Mam nadzieję, że od Ciebie też się wyniosą.
Fajnie ogląda się symptomy wiosny
Najtrudniej znaleźć otwór, najlepiej patykiem, potem zalewasz go wodą i coraz szerzej polewasz i wszystko do dziury spływa - no tylko czasem otworu się nie znajdzie no i wtedy tylko łopata
Oglądałam kiedyś film o Kretach. Te zwierzęta nie są takie głupie nie da ich się utopić ani zadymić. Najlepiej jak podlejesz nie opryskasz tylko podlejesz np. Durzbanem. To środek przeciw pędrakom! Jak nie będą miały co jeść to nie będą ryć
Beatko nie o utopienie kreta mi chodzi, tylko o spłukanie kopca, żeby z ziemią nie latać - za pomocą wody wprowadza się ją do dziurki i trawkę ślicznie wodą wypłukuje