malgorzata_szewczyk napisał(a)

Ale warzywnik woow M niesamowity Pochwal Go jeszcze raz

Gosiu ten warzywnik jeszcze nie dokończony i szkoda że nie posiane warzywa. Ale może jeszcze jakąś rozsadę uda mi sie kupić i może jakieś kwiaty np. ostróżki posieję czy inne bo mam nasiona, Coś tam zrobię. A jeszcze jak będzie całkiem dokończony to zrobię fotki- mam nadzieję że będzie taki jaki sobie wymarzyłam . Mam nadzieję że to nie dziwi że mam takie dziwne marzenia. M. właśnie pochwalony

Gosia wszystko, ale to wszystko mi sie podoba orliki kocham, róże śliczne cudnie masz

dorciabe napisał(a)

Gosia wszystko, ale to wszystko mi sie podoba orliki kocham, róże śliczne cudnie masz

Dorotko to fajnie że Ci się podoba. Dobrze że na zdjęciach nie widac tak bardzo tych dużych ilości chwaściorów- niestety nie wyrabiam z ich usuwaniem. Orliki te granatowe coraz bardziej mi sie podobają

Spodobał mi się pomysł z cięciem wajgeli ( krzewuszki) moja jakaś taka rozczochrana. Jak przekwitnie wyślę ją do fryzjera.

Gocha napisał(a)

Aniu dzięki. Mój Palibin też był mały jak go kupowałam ale on już u mnie jest coś ponad 10 lat to miał prawo urosnąć. Ty też się doczekasz takiego dużego i pięknego Pozdrawiam

Oj to troche przyjdzie mi czekać hahaha Gosiu - mój maluch właśnie przekwitł poobcina kwiatostany. A powiedz mi czy Ty swojego jakos formujesz czy on tak sam z siebie w kulkę rośnie zachwycilas mnie orlikami - masz bardzo różne. Sliczne

Małgoś...ale masz warzywnik! Jak u Monty Dona!!! Kawał terenu!!! To się chłopina narobił, ale jaki efekt! I jakie wylizane

Szałwie przy moich masz ogromne, ostróżki też. U mnie te dopiero zaczynają. I widzę, że Cię też na róże wzięło Cudne kupiłaś!!!

Od Pruchniaka mam wszystkie moje Austiny. Udało mi się pana przekonać i mi sprzedał wysyłkowo Wszystkie bardzo ładnie się przyjęły i teraz, w drugim roku dopiero, już zaczynają szaleć I bardzo dobre ceny wtedy miał tych róż. U nas, u Kapiasa, wtedy chcieli jeszcze raz tyle...pewnie dlatego zamiast jednego Williama Morissa przykleiło mi się 7 sztuk...ale miałam zagwozdkę żeby je jakoś posadzić...i tak 4 historyczne róże musiały wylecieć. Ale nie żałuję A róże rosną i znowu mam ścisk

Wow Gosiu róże przepiękne, szałwie cudo ale warzywnik to mnie zastrzelił normalnie - działacie błyskawicznie.

Gosia warzywnik robi wrażenie. Fantastyczny jest. Buziak

Dorota123 napisał(a)

Spodobał mi się pomysł z cięciem wajgeli ( krzewuszki) moja jakaś taka rozczochrana. Jak przekwitnie wyślę ją do fryzjera.

Dorotko ja zawsze przycinałam krzewuszki, tylko nie wszystkim to wychodziło na dobre ale te o ciemnych liściach lubią gdy je tak traktuję. Ja przycinam po kwitnieniu ale jeszcze na wiosnę jak sa za duże krzewy to przycinam- tak zrobiłam w tym roku i też kwitły ładnie. Nie chcę żeby nadmiernie się rozrastały

anna_g napisał(a)

Oj to troche przyjdzie mi czekać hahaha Gosiu - mój maluch właśnie przekwitł poobcina kwiatostany. A powiedz mi czy Ty swojego jakos formujesz czy on tak sam z siebie w kulkę rośnie zachwycilas mnie orlikami - masz bardzo różne. Sliczne

Aniu ja właśnie przycinam mojego Palibina w kulkę, wprawdzie z jednej strony jest bardziej rozbudowana ale trudno , jakos tak mi wychodzi i sie tym nie przejmuję zbytnio Orliki bardzo mi sie podobaja i staram się co roku jakieś dokupić