Żeby używać nawozu to muszą być tuje podlane, gleba wilgotna, na suchą glebę gdy umierają z powodu zaniedbań - nawożenie nic nie da, a jedynie pogorszy ich stan.
Tutaj jest potrzebne zmasowane
czyszczenie - zejdzie się z nim miesiąc, następnie
opryski przeciwko zamieraniu pędów, może brak jest w glebie składników odżywczych, ale może też być ich nadmiar ?- a więc trzeba najpierw przeanalizować postępowanie.
- Czy nawoziliśmy trawnik że nawozy mogły spłynąć w tuje
- Czy w ogóle nic nie nawoziliśmy?
- Czy miały sucho (z tego co wiem miały)
- Czy z ulicy nie ma wpływu odśnieżanie ulic i sypanie soli? Jej nadmiar powoduje obumieranie iglaków właśnie w podobny sposób. Jak podnawozisz jeszcze - to kaput i po tujach
Jedyna rada:
- poczyścić tuje z suchego kołtuna, zgrabienie
- zastosowanie środka grzybobójczego
- przycięcie brzydkich gałęzi
- podlewanie obfite w korzenie
- ściółkowanie korą aby zatrzymać wilgoć
- dopiero jak zaczną rosnąć - ewentualne nawożenie
po wykluczeniu przenawożenia
Ale, jak wspomniałam na wstępie - sa za brzydkie i zbyt zaniedbane aby o nie walczyć, będą szpecić ogród na całego, a nie taki jest cel ogrodu. Ma dawac radość a nie utrapienie.