W pierwszej serii "Pomysł na ogród" kładli szmatę pod każde nasadzenia, jak to oglądałam to aż serce bolało. W tej serii działają już bez szamty- zmądrzeli
Danusiu dziekuję Ci Kochana, że odpisałaś, od wczoraj ciągle zerkam na tujki i gadam do nich, żeby były dzielne za to co im porobiłam z korzonkami, kamień z serca jak mówisz, że nic im nie będzie
Porządnie je podlałam, a eM spryskał dolistnie pinivitem tylko teraz tak myślę czy to jeszcze nie za wcześnie ale trudno najwyżej za tydzień powtórzymy zabieg.
Teraz pada więc jest dobrze
Pozdrawiam i życzę słoneczka na jutro!!!
Danusiu czy tuje spryskane dolistnie Pinivitem tydzień temu ( trochę deszczyk kropił) można teraz delikatnie podsypać nawozem doglebowo? Zamówiłam nawóz, dostarczyli i zanim wróciłam do domu z pracy już został zastosowany. Teraz mam dylemat czy to nie za wiele? Może go zwyczajnie wyzbieram ( z częścią ściółki)póki całkowicie się nie rozpuścił?
Za wccześnie moim zdaniem. Bo dolistnie i doglebowo może być w jednym czasie, tylko zimno jest - tuje nie rosną, więc nawóz zmarnowany moim zdaniem. Nawozi się gdy wegetacja już ruszyła i jest ciepło, a ciepło teraz nie jest.
Bardzo bym prosił o diagnozę dotyczącą moich tuji. Reszta żywopłotu ma się bardzo dobrze. Ta część ma najgorszą glebę.. Szmata została zdjęta z końcem lutego. Czy to jakiś grzyb? Da się jeszcze te tuje uratować? Co teraz powinieniem zrobić? Zostały nawiezione. Co jakiś czas w marcu je podlewałem, jednak nie wyglądają dobrze.
Wyglądem przypominają rośliny cierpiące na niedobór światła, może zbytnie zagęszczenie, gdyż piszesz, że to żywopłot. Ogólnie wydaje się, że to tzw. czynnik stresu jest przyczyną.
Bella
Teraz jeszcze za wcześnie na mączniaki, a jeśli to jasny pył - może oznaczać w suche dni, że panuje szara pleśń i konieczny jest oprysk np. dithane, gwarant lub ekologiczne środki grzybobójcze.