Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Lawendowy zawrót głowy

Pokaż wątki Pokaż posty

Lawendowy zawrót głowy

jazzy 21:10, 22 paź 2014


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Ewa777 napisał(a)


Jolu, koszyczki zakopuję w ziemi i mają na rabatkach zakwitnąć.

____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Ewa777 21:18, 22 paź 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
jazzy napisał(a)



Martusiu, a Ty co tak się cieszysz, że koszyczki mi zakwitną wiosną? Gdybyś piła teraz ze mną pigwówkę, to byś zrozumiała

Chciałam dokładnie wyjaśnić Joli, a wyszło jak zawsze

Jolu, czy zrozumiałaś moje wyjaśnienia?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
bleebla 21:19, 22 paź 2014


Dołączył: 13 sty 2013
Posty: 4757
Jazzy ładnie odpowiedziała
Chodzi o zwierzęta i ułatwienie wykopywania cebulek, gdy już przekwitną.
Przy kopaniu na rabacie nie uszkodzisz cebulek.

Cebulki tulipana posadzone i zostawione w ziemi po 2, 3 latach giną.
Te wykopywane mają dodatkowo cebulki przybyszowe, które zakwitną za kilka lat, czyli będziesz ich miała więcej.

Dla mnie wykopywanie cebulek to niewdzięczne zajęcie. Obiecałam sobie, że w tym roku to zrobię i zrobiłam tylko dzięki metamorfozie ogródka. Inaczej by zostały w ziemi
____________________
Aga - Mała eLeczka
BusyBee 21:56, 22 paź 2014


Dołączył: 01 maj 2014
Posty: 3493
jazzy napisał(a)
A ja posadzilam w koszyczkach, bo:
1. Nornice u mnie grasuja
2. Łatwiej mi będzie je wykopać i przenieść na inne miejsce, może juz docelowe, bom na razie posadzila tam gdzie wyplewione było
3. Z tego co wiem, to co roku powinno się cebule wykopać i przechować w jakims suchym miejscu, a potem jesienią na nowo sadzić Ale ja się nie znam


Wykopałam część cebul w tym roku po kwitnieniu- niektóre koszyki i trochę cebul luzem...czekały w sychym miejscu całe lato...teraz okazało się, że wiele z nich to nic nie warte suche cebulki.. nawet nie sadziłam ponownie, bo były marne... nie wiem od czego to zależy.... Może trzeba było je zostawić? Dodam, że były z janiny.... niektóre dziewczyny pisały, że ich cebule słabo powtarzały w kolejnym roku....
Ale ja też się nie znam...

Z tymi koszykami... każdy robi jak chce... jak ktoś dużo sadzi, albo na rabatach ma gęsto, to w koszykach nie da rady...
____________________
U BusyBee w ogródku...
Iwk4 22:08, 22 paź 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Ja też posadziłam w koszyczkach. Zobaczę, czy u mnie też zakwitną, hi, hi
____________________
Ogródek Iwony II
mira 22:12, 22 paź 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Ja z rewizytą, a tu widzę że dylematy koszyczkowe.
Ja sadzę w koszyczkach od lat bo to za bardzo boli jak się czeka a tu klops.
Ja też w tym roku wykopałam i odstawiłam ale potem wysypałam koszyki do wysuszenia cebul co się okazało słuszne w to mokre lato - ale niestety strasznie małe mam cebule z odzysku i nie liczę na kwiaty.
Miałam więc sadzić bez koszyków a tu patrzę coś się przeleciało po moich pięknych krokusach i od razu poszłam po koszyki.

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
jazzy 22:13, 22 paź 2014


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Ewa777 napisał(a)


Martusiu, a Ty co tak się cieszysz, że koszyczki mi zakwitną wiosną? Gdybyś piła teraz ze mną pigwówkę, to byś zrozumiała

Chciałam dokładnie wyjaśnić Joli, a wyszło jak zawsze

Jolu, czy zrozumiałaś moje wyjaśnienia?

Usmiecham się tylko
Teraz Ty mnie pigwowka kusisz oj Wy niedobre
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Ewa777 22:16, 22 paź 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
jazzy napisał(a)

Usmiecham się tylko
Teraz Ty mnie pigwowka kusisz oj Wy niedobre


Jeszcze parę miesięcy i Ty się z nami napijesz
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Gardener27 22:54, 22 paź 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Witaj Jolu

Wątek pięknie Ci się rozrasta a wraz z nim ogród Dawno u Ciebie nie byłem a tu już 140a strona i takie zmiany wokół domu Nowa rabata na froncie widzę że w powijakach ale jak wszystko się rozrośnie będzie pięknie Z miłą chęcią będę regularnie odwiedzał Zaznaczam

Pozdrawiam
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Ewkakonewka 23:16, 22 paź 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Ale wiśniowo-pigwowo, a to dopiero pierwsze zimna idą będzie wesoło w zimie
I jak Was nie kochać ?
Ja bez koszyczków i nie wykopuję, jakoś nie lubię tego robić i nie robię dają radę, kwitną przez kilka lat już, a i nornica czasami jest, ale może nie trafiła jeszcze na stołówkę nie wiem, w tym roku stołówka znacznie powiększona może się zdziwię wiosną ups
____________________
Ewa Kopać, grabić, sadzić.... Lubię to!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies