Miałam to samo, 3 lata eliminowałam poszczególne gatunki. Trzeba sobie napisać - może pomoże, ja tak robiłam:
akcenty sterczące (drzewa, rośliny na pniu, wertykalne - po 3 szt.), podstawowe - trzon rabaty, wypełnienia - lekkie zwiewne lub płożące, uwzględnić kolor i zachowanie sezonowe, tył rabaty. Zapomnieć o tym co się ma albo wybrać tylko bazę i na niej budować. Żeby jedna rabata nawiązywała do drugiej lekko, jak w łańcuszku. Łatwo się pisze, wiem. Walczymy więc razem, bo mam tak samo.
Ewo, nic nie ruszam, bo doszłam do wniosku, że nie warto skoro i tak nie mam pomysłu. Mam już kajecik założony Notuje, ale dobrze podpowiadasz. Cóż... zbyt wiele mam przypadkowych roślin, żeby jakoś je sensownie połączyć.
Poza tym znowu próbuje robić wszystkie rabaty równocześnie. Plan jest taki:
1. Skończyć nasadzenia przed domem (muszę zrobić rysunek i się Was poradzić bo naprawdę niewiele brakuje).
2. Potem piwniczka.
3. Ta rabata ze zdjęcia.
4. Reorganizacja reszty.
Cześć Reniatka Przed nami cała zima na przemyślenia ale wstępny plan dbrze mieć już teraz A ja chyba dojrzałam do róż tylko teraz to już chyba za późno na nie I taki mój plan bez planu
Dziewczyny, byleby wytrwać w postanowieniach Trochę mi nerwy opadaja, bo w sumie mam tak dużą działkę do obsadzenia, że jakoś wszystko się zmieści Tylko teraz z głową, z rozsądkiem i bez kolejnych błedów
To że duża działka, nie oznacza, że wszystko się zmieści. Ja zastanawiam sie nad cyprysikiem nutkajskim i kaliną watanabe. Ale dla tych nasadzeń mam jedno miejsce, więc raczej trzeba będzie wybrać