Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z łezką II

Luki 08:33, 06 maj 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Koszty wody można w łatwy i szybki sposób sobie przeliczyć i zoptymalizować do potrzeb naszych i ogrodu, również od rodzaju gleby wszystko zależy bo podlewanie na glinie nie będzie potrzebne tak często jak na piasku, tak samo jeżeli jest podział na rabaty bardziej zacienione i nasłonecznione to zużycie wody na rabatach będzie bardziej optymalne.
Owszem żużycie wody miałem przez ponad miesiąc w zeszłoroczne upały bardzo duże, ale nie dochodziło do sytuacji omdlenia roślin i oznak suszy po roślinach przynajmniej widać nie było bo wiadomo poziom wód mocno się obniżył
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Wiolka5_7 09:20, 06 maj 2016


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20499
bql3 napisał(a)



witaj

Kindzia - duże rachunki za wodę w ogrodzie wynikają z błędnego instalowania przez właścicieli posesji tzw. nitki wodnej która idzie na ogród. I trzeba nie robić podstawowej "gafy" jaką się najczęściej robi - bo cała tajemnica podłączenia tkwi a polega na wykonaniu takiej instalacji wodnej na ogród i nie jest ważne czy masz nawadnianie automatyczne czy też nie.
Tłumaczę skąd cały sekret wynika mniejszego płacenia rachunków za wodę:
- otóż jeśli robisz pod licznik i nitkę wodną na ogród ZA swoim licznikiem głównym na wodę - to będą w rachunku za wodę wodociągi doliczać do każdego zużytego metra koszty tzw. ścieków i w ten czasz są duże koszta wynikające z zużycia przez nas wody.
Ale gdy tylko wykonasz "nitkę" o podłączenie będzie podpięte PRZED twoim głównym licznikiem - to w ten czas masz liczony metr wody na tzw. cele gospodarcze i bez kosztów doliczania za odprowadzenie ścieków. Oczywiście musisz poinformować dostawce wody w tym przypadku Wodociągi oraz poprosić o zaplombowanie takiego pod licznika z wodą a także wystąpić o zmianę dotychczasowej umowy na odbiór wody na twojej posesji z uwzględnieniem zużycia wody na cele gospodarcze.
Faktem jest że automatyczne nawadnianie to wygoda i oszczędność w każdym calu ale też "magia" takiego nawadniania kropelkowego tkwi w odpowiednim doborze rodzaju węży do linii kropelkowej gdy są w gruncie oraz odpowiedni "współczynnik - przelicznik" na końcówki dysz jakie zastosujemy bo jedne rośliny potrzebują więcej wody inne mniej. No na koniec dodam nie żałuj kasiory na takie małe urządzenie na czujnik deszczu - to Ci pozwoli wyeliminować dublowania w podlewaniu wodą ogrodu gdy deszcz będzie padać.
Uff - ale się rozpisałem, myślę że nie będziesz mi miała za złe

serdecznie pozdrawiam
Jan

ps.
...jestem u Ciebie bardzo często na Twoim wątku ale jako "duch" sobie pomykam bez śladu wpisu.


To prawda,masz rację że zakładając drugi licznik na wodę do podlewania ogrodu zmniejsza się rachunki.Polecam
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
09:24, 06 maj 2016
Wiolka5_7 napisał(a)


To prawda,masz rację że zakładając drugi licznik na wodę do podlewania ogrodu zmniejsza się rachunki.Polecam


no to akurat jest watpliwe ...i zalezy od gminy w której mieszkach i jej cennika ...Danusia pisała TUTAJ ze u niej m3 wody ogrodowej 11zł ...i że oszczedności marne są z tytułu posiadania licznika ogrodowego ...akurat w jej gminie.



Kindzia 09:39, 06 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
ewelaa74 napisał(a)
Nawadnianie to super sprawa. Ale i tak będziesz stała, sprawdza i patrzyła jak woda ciurka
Ja mam teoretycznie rozprowadzone podlewanie na trawniku, ale co z tego jak nie działa, bo dysze podobno przemarzły i się zdefektowały. Nie wiem - może da się to jakoś wymienić?
ładnie u Ciebie
pozdrawiam

Ja też myślę, że super Jasne, że będziemy patrzeć na początku
To szkoda bardzo...a nie chcesz tych dysz wymienić? Duży koszt? Zawsze byś miała więcej czasu

Dziękuję i też pozdrawiam
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:44, 06 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
ren133 napisał(a)


Aaa to ja nie doczytałam o tej odległości między domem a ogrodem ... ups
Sprawdzę czy to jest ponad miejscem szczepienia Podlałam na wiosnę specjalnym preparatem do róż ... to może jeszcze sypnąć trochę azofoski jak będę trawnik zasilać?

To jest bardzo istotne czy ponad miejscem szczepienia wypuszcza z oczka. Jeżeli niżej to z podkładki wypuszcza nieszlachetna róża i to jest do oberwania, bo Ci zdominuje zaszczepioną szlachetną różę...

Ja bym poczekała z tą Azofoską do pierwszego przekwitu. Czyli po pierwszym, a przed drugim kwitnieniem zasil. Róże nie nawozi się tak często, dwa razy w sezonie wystarcza w zupełności. Ja ten drugi raz leję gnojówą z pokrzyw w czerwcu. Chemiczny nawóz dostają tylko raz, na wiosnę. I kwitną bardzo obficie.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:45, 06 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
ren133 napisał(a)


A wypompował eM wodę z systemu przed zimą?
Szkoda trochę, że jest a nie możesz korzystać ... ja bym wymieniła te dysze

To prawda, awaria może być spowodowana zamarznięciem pozostałej w zraszaczach wody
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
lojalna_ 09:48, 06 maj 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Kasiu dacie rade )
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Kindzia 09:49, 06 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Ewa777 napisał(a)
Kasiu, oglądam Wasze zmagania z nawadnianiem i trzymam kciuki, żeby szybko udało Wam się z tym uporać Mi też się Twoja skarpa podoba

Myślę, że jeszcze teraz się nie uda skończyć. Kawał kopania M ma, przez weekend czas wykorzystuje na maxa, myślę, że w niedzielę też działać będzie.
Teraz cały środek trawnika będzie rozkopywany.

Moje Ty Słoneczko. Mnie chodziło o pochwalenie mojego wylizania z chwastów Nie lubię bardzo plewić skarpy...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:50, 06 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Bogdzia napisał(a)
Kasiu nadal walczycie z nawadnianiem? ???

W tygodniu nie walczymy Pracujemy w Zabrzu
Dopiero dwa dni M kopał...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 09:54, 06 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Rench napisał(a)
Też miałam plan,jakieś nawadnianie zrobić,ale u nas tak leje co drugi dzień,że mi się nawet myśleć nie chce o wodzie.
A jak Marzenka jeszcze zaopiniowała,że to bardzo drogo,to już sobie całkowicie daruję Na szczęście mam mały areał


Teraz tragedii nie ma z podlewaniem. O lato chodzi Reniu, w zeszłym roku mieliśmy serdecznie dość podlewania! A o nawadnianiu myślimy od początku, czyli od 2011 roku, tylko ciągle inne potrzeby są. Żyjemy na dwa domy, a to wiąże się nie tylko z opłatami, ale i podwójnymi różnistymi wyposażeniami kuchni, meblami, ręcznikami, pościelą i tym wszystkim co do życia potrzebne. Przecież nie będę co tydzień wozić wszystkiego, albo prania na przykład. W tym roku zrezygnowaliśmy z zagranicznego wyjazdu na urlop i nawadnianie będzie
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies