Bardzo Ci dziękuję Janie za odwiedziny i mądre rady. Na pewno się tu przydadzą. Firma, która nam budowała dom, pomyślała o tym już wtedy i od początku podlewamy ogród wodą bez ścieków. Niestety, woda ze ściekami jest droga na Śląsku i od razu mieliśmy ulgę w rachunkach w związku z tym podlicznikiem. W VII i VII zeszłego roku zużyliśmy do podlewania i napełniania takiego składanego basenu, w którym mieści się trochę ponad 1 m3 wody, 50 m3 wody...mam nadzieję, że automatyczne podlewanie nie zeżre mi więcej w czasie suszy niż 20 m3 na miesiąc. U nas jeszcze dochodzi cena dojazdu w tygodniu i czas, którego nie mamy za dużo.
U nas nie było żadnego problemu z podlicznikiem Justyna. Z myciem samochodów też nie ma. Ale mimo to, że z Pszczyny do Goczałkowic mamy rzut beretem, a z Goczałkowic do Zabrza już beretem nie rzucisz, to woda w Pszczynie jest droższa niż w Zabrzu...taki paradoks.
Woda w Pszczynie kosztuje 5,69 zł brutto (ścieki 8,46 zł) i płacę opłatę stałą za podlicznik 9,47 zł raz na dwa miesiące. Za licznik główny opłata stała dwumiesięczna jest wyższa.
Łukasz...20 m3 wody to u mnie niecałe 114 zł. Wolę zapłacić za wodę niż jeździć tam i nazad po 50 km, albo kupować i sadzić rośliny. Wolę jak rosną i ładnie wyglądają. Ostatecznie po to tyram w tym ogrodzie w każdy weekend, żeby na coś ładnego popatrzeć, jak już sobie siądę