Cześć Reniu
Nadrabiam zaległości u Ciebie. Masz piękne, zachwycające róże
Muszę się do ciebie wybrać na szkolenie w sprawie róż, bo wiesz ja całkiem zielona w tej kwestii
Pozdrawiam, buziaki
Reniu, z przyjemnością Cię rozszyfrowałam na spotkaniu, tej ostatniej wiadomości nie odebrałam przed wyjazdem. Miałaś fajny pomysł z przywiezieniem tych liści, niejednemu początkującemu różomaniakowi by się taka lekcja poglądowa przydała.
Ta mała różyczka mi się podoba, jak się rozrośnie to będzie z niej różowa kula.
ha, ha dobrze że na czole nie mam wygrawerowanej róży
Wiedza z książek i Internetu jest dostępna zawsze, a konsultacja na żywo z fachowcem zdarza się rzadko to grzech z niej nie skorzystać i nie wziąć liści, nieprawdaż?
do Łasku jadę mam wolne miejsca jakby ktoś chciał się zabrać
a do Końskowoli jeszcze pomyślę, bo ostatnio kręgosłup mi się daje we znaki , muszę mu dać odpocząć kiedyś, znaczy się chociaż w weekendy
dzisiaj jestem w Białymstoku i jadłam obiad w bardzo fajnym urokliwym patio
Witaj Reniu! Wyszukiwarka przywiodla mnie do Ciebie czytałam, ze masz rozyczke Zephirine Drouhin. Możesz coś o niej z perspektywy czasu napisac? Jak się zachowuje po deszczu, czy długo trzyma kwiaty i wszystko wszystko