Witam witam, przyszłam z rewizyta widze sytuacje podobna u mnie długi wąski ogród, ja też mam 47m na niecałe 20, jednym słowem jak pas startowy Pokoje w ogrodzie sa super, zakątki skracają optycznie powierzchnie i bardzo urozmaicaja ogród
Duży byś chciała warzywnik? bo można by taki w skrzyni zrobić jak te w "ogrodzie z lustrem" i zielnik w jednym. I to na tyle ozdobnie i elegancko wygląda, że nie trzeba chować na tyłach ogrodu Albo poświęć cały ten trzeci pokój na warzywnik ale piszesz, że są tam drzewa, których ruszać nie chcecie.. W sumie jak się tak przyglądam temu planowi to widzę, że całą tę lewą część przeznaczyłaś na zioło-warzywa- owoce tak ?
Hej, co nagle to po diable, tak mówią. Ja dłubałam przy swoich pomysłach coś koło sześciu lat, na szczęście nie zrealizowałam pomysłu na kryty basen!
W naszym klimacie drogi w utrzymaniu i szpeci ogród (wybaczcie posiadacze basenów )
U Ciebie jednak, z tego co czytam jest potrzebny tak samo jak i duży trawnik.
Najprostsze pomysły są najlepsze, przychylam się do propozycji Małgosi.
Też podzieliłabym tę przestrzeń na dwie części przegradzając je żywopłotem cisowym. Jeśli masz mało czasu na zajmowanie się ogrodem i ma on mieć charakter głównie ozdobny i rekreacyjny, to cisowy żywopłot przesunęłabym jeszcze dalej. Za nim znalazłyby miejsce basen, zielnik, maliny itp.
W prześwicie żywopłotu, na samym końcu działki: akcent (ławeczka, topiar, rzeźba), od tarasu mogłaby prowadzić do niego ścieżka- prosta lub kręta, np. wyprowadzona od drewutni. Wtedy tuż przy tarasie zyskasz miejsce na obszerną rabatę. Drzewo z trawnika przesadziłabym na granicę tarasu z sąsiadami.
Pewnie trzeba to uzgodnić, ale dobrze jest wyjść na taras i nie nawiązywać od razu kontaktu wzrokowego z sąsiadem, korona drzewa by to uniemożliwiła
Na wszystko poza tym dałabym sobie czas, bez profesjonalnej pomocy można sobie tylko zaszkodzić zbyt pochopnymi decyzjami.
W przedogródku za kilka lat czeka Cię wycinka- trzy sosny i świerk na takiej powierzchni to o dwie sosny i jeden świerk za dużo
Zazdroszczę Ci trochę, pamiętam swoje emocje sprzed piętnastu lat i tę niecierpliwość: kiedy wreszcie będzie można przyciąć żywopłot z cisa?
KASIEK fajnie, że wpadłaś
Zakątki są tajemnicze i zobaczymy jak to będzie u mnie.
AGCIU jak ja Ci dziękuję, że poświęciłaś czas na te moje bazgroły.
Właściwie to warzywnik, albo ziołownik mogłabym mieć w skrzyni. Może przy tarasie. Dobrze piszesz, że bliżej kuchni Masz rację.
Tak w ostatniej chwili go dorysowałam myśląc, że byłoby gdzie wsadzić drzewko.łatwiej z koszeniem.
Ten trzeci pokoik nie musi być warzywny czy owocowy, ale gdzieś chciałabym malinki i chyba tylko tam będzie miejsce.
Dom sąsiada zacienia tę część ogrodu latem tak gdzieś do 15-16.W upały jest to zbawienne i nie przeszkadza nam to strasznie.
Sąsiadka teraz ma u siebie tuje, ale pewnie jak ja coś zasadzę to może to przeszkadzać. Cień i tak pewnie będzie od iglaków czy drzew.
To może faktycznie zrobić żywopłot do ewentualnego cięcia w przyszłości i dać przed nim drzewa? Może zrobiłoby się lżej?
Och i co tu zrobić.
Rozpisuj się , rozpisuj.Im więcej dobrych rad tym mniej błędów w przyszłości
WIKTORIO dziękuję za tak szybkie wskazówki.Są bardzo cenne Spróbuję jakoś je przenieść na papier. Super pomysł ze ścieżką od drewutni.
Muszę spowolnić.
Z drzewem przy granicy się nie uda.Nawet nie mam co pytać. Trzeba będzie wymyślić inne miejsce.
A jaki żywopłot byś u mnie widziała na końcu ogrodu, albo czym byś próbowała zasłonić ten dom?
Co do przedogródka to świerczek usycha i jest do usunięcia, a sosny musiałyby zostać ( może rzadziej je posadzić). postawili nam przystanek autobusowy koło domu i chcieliśmy szybko jakoś się osłonić. I padło na sosny.Och.to może te sosny na tył , ale co na przód? ? ?
Mmam zawrót głowy .
Wszystko źle
Doradźcie co teraz zrobić.
Większy trawnik to większa przestrzeń dla dzieci
Basenu nie uniknę.
Gosiu, a moż projekt u Danusi zamówić, kilka dziewczyn tak zrobiło, ona przez internet też to potrafi, to nie są jakieś szalone pieniądze, a wtedy unikniesz pomyłek.
Spokojnie Gosia spokojnie .. dopiero styczeń jeszcze się do wiosny może zdanie zmienić z 50 razy też jestem niecierpliwa, ale nie da się przyspieszyć pewnych spraw. Patrz na ogród jako całość, oblicz koszty, ja duże miałam plany, a jak przyszło do realizacji to brakło środków. Wszystkiego nie zasłonisz-sama widzisz. Piszesz, że ta końcowa część działki jest zacieniona do 15-16 więc już wiesz żeby tam nie planować ani malin ani warzyw ani ziół. Bardziej cieniście planuj ten zakątek. Berberysy w półcieniu będą ładne choć nie będą się tak aż tak ładnie przebarwiać na jesień, podobnie trawy nie wyrosną zbyt okazałe. Porównując u mnie te co rosną w półcieniu a te co w słońcu jest spora różnica. Hosty będą pięknie wyglądać, hortensje też ładnie wyrosną, turzyce, hakone, derenie, żurawki wybór do cienia i półcienia jest ogromny- wszystko zależy od budżetu i tego co Tobie się z roślin podoba.
Czas spędzany przez dzieci na dworze pod domem jest bezcenny więc narazie skoro to dla Ciebie bardzo ważne ułóż plan pod nie ale tak by gdy podrosną dało się to przekształcić. Basen czy duży trawnik nie szpecą przecież ogrodu Na basen masz przecież fajny pomysł, żeby obsadzić więc nie pisz, że wszystko źle bo pomysły masz mądre :Głowa do góry !
Przynajmniej wiesz czego się trzymać, basen jest priorytetem
Spowolnij, jak masz papier przed sobą to spróbuj płynnie wyrysować ścieżkę od drewutni do krańców działki, czy oś ogrodu przesunęła Ci się w prawo?
Wtedy żywopłot z cisa nie będzie miał prześwitu w połowie szerokości działki.
Na końcu ogrodu, nawiązując do brzóz posadziłabym żywopłot nieformalny, ale ten zajmie kilka metrów...nic to, potrzebujesz odgrodzić się od otoczenia.
Kalina angielska, ze dwa sumaki (wiem, nie cieszą się dobrą sławą, ja je lubię), jeden lilak, coś z niższych krzewów...doradźcie bardziej zorientowani :0
Nie pamiętam które z sadzonych brzóz przetrwały? Trzy to chyba aż nadto, aby za kilka lat zasłonić 'ten dom'.