Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Księżycowy...

Pokaż wątki Pokaż posty

Księżycowy...

AgataP 20:27, 17 sie 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
A ja wciąż w śliwkach... ulena w tym roku przegięła, szkoda mi śliwek więc przerabiam i przerabiam... dziś znowu dokupiłam 12 słoików
A mam jeszcze dużo gruszek do zerwania...
____________________
Z Pszenicznej...
Wendy79 21:28, 18 sie 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Sierpniowo... U mnie susza...







____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Wendy79 22:50, 18 sie 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Codziennie podlewamy...






____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Gruszka_na_w... 23:02, 18 sie 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22004
U mnie nie padało od miesiąca. Podlewam tylko posadzone w tym roku drzewka, hortensje i rodki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AgataP 10:11, 19 sie 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Aga, czytałam o olejowaniu blatu w kuchni - jakiego oleju użyłaś?
Ja sobie chyba zafunduję szlifowanie i olejowanie późną jesienią
____________________
Z Pszenicznej...
Pszczelarnia 10:32, 19 sie 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Czekam na deszcz.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Wendy79 16:00, 19 sie 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
AgataP napisał(a)
Aga, czytałam o olejowaniu blatu w kuchni - jakiego oleju użyłaś?
Ja sobie chyba zafunduję szlifowanie i olejowanie późną jesienią


Używam V33 olej do blatów kuchennych (bezbarwny matowy). Polecił mi go kolega, który różne cuda z drewnem robi i sobie chwalę. Robiłaś to kiedyś? Jeśli nie, przypominam drobniutki papier do szlifowania i zawsze zgodnie z kierunkiem słoi drewna. Ja nakładam gąbką kuchenną. Ostatnie odświeżanie pyknęłam wieczorkiem przed snem w 20 minut góra , wieczór wcześniej odświeżałam blat w łazience (tam mam jakiegoś egzotyka). Myślę, że następny raz przed Bożym Narodzeniem
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Wendy79 16:27, 19 sie 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Pszczelarnia napisał(a)
Czekam na deszcz.


Ja też Ewuś, ja też. Na pocieszenie patrzę sobie na to "niewiele" co mam i czekam, kiedy będę mogła przekopać "skorupę" pod rabatę z magnoliami. Dzisiaj wróciłam z pracy z aronią 'Galicjanką', niektóre krzewy w sklepie zaczęły się przebarwiać... Ależ cudnie będzie wyglądać Nie wiem co prawda czy nacieszę się owocami, bo jeśli szpaki je lubią, to raczej nie mam szans. Widziałam ostatnio jak w 5 minut opędzlowały dziki bez przed moim domem. Można powiedzieć, że krzak "ożył"... A miały być z niego takie cudne konfitury



____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
AgataP 20:33, 19 sie 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Wendy79 napisał(a)


Używam V33 olej do blatów kuchennych (bezbarwny matowy). Polecił mi go kolega, który różne cuda z drewnem robi i sobie chwalę. Robiłaś to kiedyś? Jeśli nie, przypominam drobniutki papier do szlifowania i zawsze zgodnie z kierunkiem słoi drewna. Ja nakładam gąbką kuchenną. Ostatnie odświeżanie pyknęłam wieczorkiem przed snem w 20 minut góra , wieczór wcześniej odświeżałam blat w łazience (tam mam jakiegoś egzotyka). Myślę, że następny raz przed Bożym Narodzeniem


Oki, poczytam o tym oleju, bo miałam typ z firmy której farby mamy w całym domu - Flugger.
Najpierw szlifowa nie, a w łazience też mam drewno ale teakowe więc tylko olej
____________________
Z Pszenicznej...
AgataP 20:35, 19 sie 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Wendy79 napisał(a)


Ja też Ewuś, ja też. Na pocieszenie patrzę sobie na to "niewiele" co mam i czekam, kiedy będę mogła przekopać "skorupę" pod rabatę z magnoliami. Dzisiaj wróciłam z pracy z aronią 'Galicjanką', niektóre krzewy w sklepie zaczęły się przebarwiać... Ależ cudnie będzie wyglądać Nie wiem co prawda czy nacieszę się owocami, bo jeśli szpaki je lubią, to raczej nie mam szans. Widziałam ostatnio jak w 5 minut opędzlowały dziki bez przed moim domem. Można powiedzieć, że krzak "ożył"... A miały być z niego takie cudne konfitury





Ja też kupiłam aronię, wykopana i zadołowana już rok sobie po skosie rośnie i ba nawet owocuje hahaha. W tym roku obiecałam już jej miejsce docelowe, od razu owoce zaczęły dojrzewać...
____________________
Z Pszenicznej...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies