Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Księżycowy...

Pokaż wątki Pokaż posty

Księżycowy...

Wendy79 23:21, 09 wrz 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Moja młodziutka Wedding Piano, sadzona pod koniec lipca




St. Cecylia i Pashmina


____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Wendy79 23:40, 09 wrz 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Limki się przebarwiają, a lawenda nie daje za wygraną...



Odwiedziłam też Lidl


____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Gruszka_na_w... 20:16, 10 wrz 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Też odwiedziłam
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AgataP 12:15, 12 wrz 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Wendy79 napisał(a)
Wszystko rośnie... Czyżby jednak bylinowa miała się zamienić w ogród w stylu preriowym? Myślę o tym intensywnie. Byłoby to super połączenie umiłowania mojego eMa do traw i mojego zamiłowania do bylin sadzonych w dużych plamach barwnych... Dobrze, że idzie zima, będzie dużo czasu na planowanie






No Aga myślimy o tym samym, moja rabata z brzozami i śliwami ma być preriowa, tak na prawdę to z chęcią zrezygnowałabym z trawnika przy świerkach bo tam wciąż on wysycha. Nie planuję nawadniania stąd pomysł na prerię... rozchodniki, trawy, krwawnik, macierzanki...
Super będziemy miały o czym dyskutować zimą Zbieraj piny
____________________
Z Pszenicznej...
Wendy79 17:08, 12 wrz 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
AgataP napisał(a)


No Aga myślimy o tym samym, moja rabata z brzozami i śliwami ma być preriowa, tak na prawdę to z chęcią zrezygnowałabym z trawnika przy świerkach bo tam wciąż on wysycha. Nie planuję nawadniania stąd pomysł na prerię... rozchodniki, trawy, krwawnik, macierzanki...
Super będziemy miały o czym dyskutować zimą Zbieraj piny


Ha, zbieram już

Dzisiaj obierając czarny bez na konfiturę, rozmyślałam o dwóch ostatnich latach, o suszy u nas i pomyślałam sobie, że to będzie super rozwiązanie, wybór roślin, które będą sobie dawały radę same. Trawnika nadal nie założyliśmy, wbrew wszystkim radom i na jesień na pewno już z tym nie zdążymy. Liczyłam na wrzesień, a tu nadal upały i susza.
Rozmyślam już nad zmianami w warzywnym, bo pod nie będę szykować ziemię w październiku. Prawdopodobnie wygonię z niego jedną z rabat kwiatowych, która wyląduje przed warzywnym i dookoła domku ogrodnika. Kwiaty do wazonów będę za to starą metodą siać wśród warzyw w rządkach. Potrzebuję miejsca, bo wprowadzimy winorośl i zdecydowanie więcej pomidorów.

Porównuję ogród mój i tworzone w okolicznych młodych ogrodach. No cóż, wszędzie iglaki, u mnie (oprócz cisów) ich nie uświadczysz. Raczej brak ogrodów warzywnych, u mnie to podstawa (+mały sad). Tworzę rabaty, nie sadzę pojedynczych roślin w trawniku. Hmm, chyba jakaś inna jestem
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
AgataP 09:04, 13 wrz 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Wendy79 napisał(a)


Ha, zbieram już

Dzisiaj obierając czarny bez na konfiturę, rozmyślałam o dwóch ostatnich latach, o suszy u nas i pomyślałam sobie, że to będzie super rozwiązanie, wybór roślin, które będą sobie dawały radę same. Trawnika nadal nie założyliśmy, wbrew wszystkim radom i na jesień na pewno już z tym nie zdążymy. Liczyłam na wrzesień, a tu nadal upały i susza.
Rozmyślam już nad zmianami w warzywnym, bo pod nie będę szykować ziemię w październiku. Prawdopodobnie wygonię z niego jedną z rabat kwiatowych, która wyląduje przed warzywnym i dookoła domku ogrodnika. Kwiaty do wazonów będę za to starą metodą siać wśród warzyw w rządkach. Potrzebuję miejsca, bo wprowadzimy winorośl i zdecydowanie więcej pomidorów.

Porównuję ogród mój i tworzone w okolicznych młodych ogrodach. No cóż, wszędzie iglaki, u mnie (oprócz cisów) ich nie uświadczysz. Raczej brak ogrodów warzywnych, u mnie to podstawa (+mały sad). Tworzę rabaty, nie sadzę pojedynczych roślin w trawniku. Hmm, chyba jakaś inna jestem


Aga wiadomo że z czasem po obserwacji ogrodu i roślin widzimy co u nas się sprawdza, co można poprawić a co koniecznie trzeba zmienić.
Nie będę walczyła z trawnikiem w miejscu gdzie ewidentnie wysycha, być może korzenie od kasztanowca tam przechodzą i obojętnie ile wody wyleję, on tam będzie wyglądał beznadziejnie. Dlatego rozmyślam o innych rozwiązaniach.
Są inne rośliny które to przetrwają.

W warzywniku zamierzam posadzić tylko to co zjem, nic na wyrost bo po pierwsze mogę tego nie ogarnąć lub nie przejeść... po pierwszym roku wszystko się bezlitośnie obnaży...

W których warzywach chcesz siać kwiaty?

____________________
Z Pszenicznej...
Makusia 09:19, 13 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Wendy79 napisał(a)





Aga te "liście" w lewym dolnym rogu, to co to jest? Nie pod stipą, tylko "obok".
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
AniMa 11:13, 13 wrz 2016


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Aga, żadna inna!!!
...opierając się tylko i wyłącznie na swoim przykładzie:lenistwo i moda....

lenistwo- bo wiadomo, mimo, że sa pyszne owocki, warzywka i kwiaty, to obrobienie tego wszystkiego zabiera troche więcej pracy, (ciężkiej pracy co roku od nowa) niz np. iglaka, którego się wsadzi i rośnie....

Bardzo podoba mi sie twój warzywniak ale z racji obsługi właśnie(trauma z dzieciństwa) nie chciałoby mi się takiego dużego zakładać. Ja tam podziwiam twoja INNĄ ogrodową pracę
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
polinka 22:02, 14 wrz 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Czarny bez na konfiturę? Uprzejmie proszę mój Księżycowy o szersze wyjaśnienie
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Wendy79 23:19, 14 wrz 2016


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
https://pl.pinterest.com/pin/360639882644182591/

Siedzę sobie i myślę...I marzę... Chociaż to mi pozostało, bo po pierwsze: susza i nic w ziemi robić nie mogę, po drugie: połamało mnie, przewiało, sparalizowało i nie wiem co jeszcze...

Odpowiadając: Agata, myślę, że chodzi o liście złocienia, natomiast nie wiem którego. Wybór między właściwym a wielkim Crazy Daisy. Wyjdzie, jak zakwitną. Większość mam tam roślin z czerwcowego siewu, sadzonki wsadzałam, gdzie było miejsce i traktuję to miejsce trochę jako rozsadnik.

Aniu, co to będzie, jak zaryzykuję i nie założę trawnika, tylko prerię? To by dopiero ludzie gadali

Polinko, poszliśmy, zebraliśmy, 2 kg wyszło i z 3 godziny obierania. Dalej według przepisu...
1 kg owoców czarnego bzu
ok. 400-500 g cukru
sok z 1/2 cytryny (więcej, jeśli podczas smażenia konsystencja jest zbyt płynna)

Owoce przełożyć do rondelka, dodać odrobinę wody, cukier oraz połowę soku z cytryny, zagotować i gotować na wolnym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Mniej więcej w połowie gotowania dodać resztę soku z cytryny i gotować do otrzymania odpowiedniej konsystencji. Przełożyć do wyparzonych / wypieczonych suchych słoików i natychmiast szczelnie zamknąć. Można dodatkowo pasteryzować.

Ponieważ nie gotowałam zbyt długo, konsystencja moich jest lekko wodnista, ale mi to nie przeszkadza. Zawsze chciałam sobie zrobić taką konfiturę i w końcu to zrobiłam. Może w przyszłym roku pokuszę się na nalewkę. Robię też cytrynowy dżem z cukinii, chociaż wszyscy się dziwią

Ściskam zaglądających, czekam na uzdrowienie i upragniony deszcz, który zapowiadają na sobotę.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies