Lecz inne kłącza wsadzałam do doniczek i trzymałam w najchłodniejszym pokoju. Na dwór wynosiłam, jak było wiosennie i ciepło. Do gruntu sadziłam w maju ...
Ewo, wolę sprawdzone roślinki póki co Na eksperymenty z nowościami przyjdzie czas niebawem
Z winobluszczem mamy podobne doświadczenia. Na szczęście tynki mam wg starych technologii. Ale i tak mogą zostać "wąsy".
Jeszcze nie zrzucałam go. Zimno u mnie.
A ja znowu się rozchorowałam. Masakra jakaś ... Czuję się, jakby czołg po mnie przejechał. Pisać, nawet czytać mi się ostatnio nie chciało. Stąd ta przerwa ... Przeziębienie górą
Czekam na ciepełko I słoneczko, I by mi się już zachciało
Oj tak. Coraz pewniej czuję się w planowaniu. Ale ewaluowanie wymaga czasu Trzeba dojrzeć
Elu, uczymy się na własnych błędach bardzo często. Jeśli się nie uda, będziesz na drugi raz wiedziała. A jak coś wyjdzie, to będziesz też wiedzieć, ze nie zawsze trzeba dmuchać na zimne
Swoją drogą pospieszna jesteś
Asiu, czasami przypadkiem dowiadujemy się sporo o sobie. Liczą się odczucia. I patrząc na coś, wiemy, czy lubimy, czy nie. Fajnie czasami jest nazwać to, co lubimy Dzięki temu stajemy się indywidualni, nie idziemy za tłumem Ogród jest nasz, indywidualny.
Łuki, obawiam się, że w ostatnim czasie sporo więcej mi umknęło, niemal na wszystkich wątkach.
Przydałby się Sebek ze swoim sprawozdaniem z wątków
Co do paneli z listewek - cieszę się, że się podoba
Może nie zrobisz takich samych, ale coś fajnego i tak wymyślisz na swoje własne potrzeby Łuki. Bardzo lubię oglądać, co nowego tworzysz
Czy ogrodzenie już macie skończone? Czy mi umknęło?
Miało być szybko i krótko. Jednak się rozchorowałam i nawet komputera nie chciało mi się odpalać, co do mnie nie jest podobne
W sierpniu kwitły hortensje
a ja analizowałam warunki,
i próbowałam odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego nierówno rosną. Wtedy zdecydowałam się niektórym zmienić jesienią miejscówkę
Zachwycały jeżówki i molinia Variegata
Tak przy okazji - jeszcze po zimie nie wystartowała. A jak jest w innych ogrodach?