ana_art napisał(a)

zakwitła nn róża obok ławki,

Piękna..jak ja lubię róże

Aniu strasznie cie przepraszam za umieszczenie zdjęcia twojego pięknego zawijaska w moim awatarze (tak to się nazywa ?) .
Załadowałam zdjęcie jako inspiracje, ponieważ była to moja pierwsza akcja pod tytułem" wklej zdjęcie" nie wiedziałam że tam się ono pojawi . Potem nie wchodziłam na forum, do dzisiaj .
Aniu jeszcze raz przepraszam

anula_wn napisał(a)



poradźcie proszę jak usunąć gniazdo os? uwiły sobie kulę w środku domku na placu zabaw...

do szerszeni wzywa się straż, może do os też.....? ja bym sama nie dotykała......

U nas osy pod dachem sie ulokowały i tu M. sam powalczył, ale juz gorzej było w kojcu, w starej psiej budzie, tam się toczyła walka szerszeni i os i do tej walki dołączył mój M.; wytłukł sam wszystko, ale pilnuje, czy znowu do gniazd jakies niedobitki wracaja!

Na gniazda os możesz wezwać straż, ale możesz też wziąć spray na owady - bros ma taki - i tak około 22-23 zakradnąć się i wypsikać nim w środku gniazdo - wyginą.

Sebek - no ja bym nie ryzykowała....ale to moje zdanie....

Aniu róża i kotki śliczne. Osy nie są takie groźne jak szerszenie i można samemu spróbować Bros (ale koniecznie na szerszenie bo jest silniejszy ) . Oczywiście obowiązuje szczelny ubiór . Gniazdo należy rozpirzyć w drobny mak .

Ja bym sama nie ryzykowała. Znam kogoś kto tak zrobił i go zaatakowały i skończyło się w szpitalu a lekarze jeszcze narzekali ze mają utrudnione leczenie bo ten środek z jadem dostał sie do organizmu. Lepiej wezwac straż.

Aniu wezwij straż do os, nie ma co ryzykować - u moich rodziców były szerszenie, mój tato z półpiętra przez okno wyskoczył, zaczęły go gonić... masakra
Kociaki słodziaki!! Szkoda że rosną...

Wyczytałam w necie, ze straz pożarna juz nie jeździ do os, znalazłam firmę która tym się zajmuje, jutro zadzwonie zobaczymy...

zobaczcie co mi wyrosło wydaje mi się że tego nie sadziłam roslo toto sobie za jodełką, obserwowałam, patrzyłam i proszę nie wiem co to jest. Wiem napewno, ze lubią to motyle i inne owadki, bo kręciło się ich tam mnustwo