Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowe szaleństwo ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe szaleństwo ...

Nowalijka 07:28, 02 lut 2017


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
zoja napisał(a)


Ja yez czytalam o wczesnym wysiewie - ale chyba nikt nie przewidzial tak szybkiego kielkowania jak u Ciebie
Nie martw sie to tylko 6 roslinek - upchniesz gdzies w domu na parapecie
Gratuluje
e
Tak zle i tak niedobrze. Czlowiekowi to sie nie dogodzi
____________________
Ela Ogrodowe szaleństwo , wizytówka
agnieszka_m 07:31, 02 lut 2017


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6017
Witam
I tu już sianie

muszę sie i ja w końcu za zabrać
____________________
Mój mały ogródeczek :).
Nowalijka 07:37, 02 lut 2017


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
Aguś bierz sie za sianie nie wystarczy rymowanie
____________________
Ela Ogrodowe szaleństwo , wizytówka
agnieszka_m 07:38, 02 lut 2017


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6017
Nowalijka napisał(a)
Aguś bierz sie za sianie nie wystarczy rymowanie


Muszę chyba dostać na popęd
rok temu trzema mnie było powstrzymywać bo miejsca brakowało
a ja dosiewałam

____________________
Mój mały ogródeczek :).
zoja 07:45, 02 lut 2017


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
agnieszka_m napisał(a)


Muszę chyba dostać na popęd
rok temu trzema mnie było powstrzymywać bo miejsca brakowało
a ja dosiewałam



Ale jaki efekt byl!
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
margaretka3 08:25, 02 lut 2017


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Elu, kalarepy nie siej jeszcze, za wczesniek. Kapalepa jak kapustne wschodzi po dwóch dniach, wyciągnie się że hej. Poczekaj, poczekaj. Kobeę sobie doglądaj. Jak ją będzie za bardzo wyciągać do światła, możesz uczknąć wierzchołek, tak za drugą parą liści właściwych. Rozgałęzi się. Kobeę wysiewa się wcześnie, bo długo schodzi, zanim zakwitnie. Zapewnij jej jak najwięcej światła i nie za ciepło. Będzie dobrze Ale radość, co? jak ziarenka się budzą
Ja jeszcze nic nie wysiewam. Czekam. Na razie muszę zamordować ziemiórki, które się znowu rozpanoszyły w doniczkowych. Inaczej szkoda by było mojej roboty z wysiewami.

____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Nowalijka 19:44, 02 lut 2017


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
margaretka3 napisał(a)
Elu, kalarepy nie siej jeszcze, za wczesniek. Kapalepa jak kapustne wschodzi po dwóch dniach, wyciągnie się że hej. Poczekaj, poczekaj. Kobeę sobie doglądaj. Jak ją będzie za bardzo wyciągać do światła, możesz uczknąć wierzchołek, tak za drugą parą liści właściwych. Rozgałęzi się. Kobeę wysiewa się wcześnie, bo długo schodzi, zanim zakwitnie. Zapewnij jej jak najwięcej światła i nie za ciepło. Będzie dobrze Ale radość, co? jak ziarenka się budzą
Ja jeszcze nic nie wysiewam. Czekam. Na razie muszę zamordować ziemiórki, które się znowu rozpanoszyły w doniczkowych. Inaczej szkoda by było mojej roboty z wysiewami.


Wszelki duch Pana Boga chwali.Gosiu jesteś i to u mnie, jak się cieszę.To prawda, jak człowiekowi pyszczek się raduje jak mu coś urośnie. Chwal się Gosiu co Ty robisz już dla ogrodu.
____________________
Ela Ogrodowe szaleństwo , wizytówka
violka171 21:04, 02 lut 2017


Dołączył: 22 sty 2016
Posty: 5010
ja zaczynam po feriach siać na rozsady czyli pod koniec lutego
pora i pomidora
i chyba ogórki też wysieję
aaa i moją lobelie
a reszta dopiero w grunt chyba
pozdrawiam Elciu
____________________
Działeczka-moje kochane miejsce na ziemi
Nowalijka 21:07, 02 lut 2017


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
Mam bardzo mało miejsca na parapetach a nasion kupiłam jak głupi czapek. Może jeszcze dziś podzielę moje nasiona na te, które posypię do gruntu i te, które musza wylądować na parapecie. Może tym sposobem zredukuję miejsce.
____________________
Ela Ogrodowe szaleństwo , wizytówka
Rumianka 22:55, 02 lut 2017


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10262
Elu, przeczytałam cały Twój watek, dobrze, że strony nie idą w setki...Nie gorączkuj się kochana...moj eM zawsze mówi do mnie "weźmiemy się i zrobisz"...no i tak jest... Każdy z nas popełnia błędy, poza Danusią oczywiście, bo Ona jest mistrzynią... Swoją przygodę z ogrodem rozpoczynałam też od działki na RODOS......Miałam ją 8 lat, a później losy się tak potoczyły, że pracuję teraz we własnym ogrodzie. Założyłam rabatki i po 4 latach główkowałam nad ich udoskonaleniem...i wówczas trafiłam na Ogrodowisko...i przepadłam...I zaczęło się wszystko od początku, rewolucje, poprawki, przesadzanie z miejsca w miejsce...ale to jest fajna sprawa (dla roślin może trochę mnie fajna), bo ciągle dąży się do ulepszania...a ogród nigdy nie jest skończony...Nie przejmuj się, że na początku ogrodowej drogi jest tak dużo pracy...nie wszystko na raz się da zrobić, ale malutkimi kroczkami idzie się do przodu...nie jesteś sama, tym bardziej, że masz bratnią duszę za płotem...Głowa do góry koleżaneczko...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies