Gabi, widzę, że Tobie zaczyna brakować kwiatów jak mi apetyt rośnie w miarę jedzenia , hehe.
Ja wczoraj dokupiłam koloru na rabatę brzozową, tam mam taki haos mały, nie pokazę , bo fotki mi się nie wgrywają.....

acha! a mi się szalenie podoba obwódka z hostą ! cudnie to wygląda
nawet pomyślałam, czy do mojej obwódki z hosty przy wierzbie nie dodać bukszpana ? tylko ja drzewko będę wymieniać niebawem na inne

agata_chroscicka napisał(a)

No to te róże moim zdaniem zdadzą egzamin. Tylko powinnaś przejechać się do jakiegoś ogrodu, albo szkółki, na żywo zobaczyć. Bo tak ze zdjęć to można się troszkę rozczarować, albo nie docenić odmiany, która właśnie świetnie by pasowała. W Powsinie o ile pamiętam sporo róż mają. Albo odwiedź jakiś różany ogród ogrodowiskowy

Kocham róże, mam ich coś koło 30. W zeszłym roku część kupiłam przez internet. Przyszły marne sadzonki. Zresztą marne to za dużo powiedziane, zdechloki były. Kupowałam też w supermarkecie. I jedne i drugie (w wiaderku są internetowe) nie przetrwały zimy. Potem znalazłam blisko (!) szkółkę róż i kupowałam tylko tam. Całe szczęście, bo musiałabym wymieniać wszystkie. Jednakowo były opatulone na zimę, tamte nie przetrwały


Pomijam oczywiście to, że część z nich była zupełnie inna niż na zdjęciach

plany, plany.... i wszystkie fajne

Kindzio, ale internetowo z któregoś z polecanych miejsc - Rosarium, Rosacwik?

Gabik, w Rosarium kupiłam super róże Chopin, dziewczyny widziały jakie wielkie, piękne i pachnące i deszcz im nie straszny jak innym!

Gabi, już zmieniasz? Nie wiem, jak się przeciera oczy ze zdumienia?

GabiK napisał(a)

Kindzio, ale internetowo z któregoś z polecanych miejsc - Rosarium, Rosacwik?

Nie, tam nie kupowałam. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o Ogrodowisku. Ale skutecznie zniechęciły mnie zakupy roślin w sieci. Teraz jeździmy z Mężem po szkółkach i tam wybieram. U Kapiasa też kupowałam, ale drogo ma. Znalazłam w Pisarzowicach trzy duże szkólki i tam się zaopatruję. Żurawka u Kapiasa w lipcu była po 12 zł, w Pisarzowicach kupiłam po 9 zł. Trzmielina na pniu w Pisarzowicach po 29 zł, u Kapiasa 49 zł. Nie wiem, czy wybierasz się do Kapiasa we wrześniu, więc tak na wszelki wypadek Ci piszę.

To u tego Kopiasa ceny jak w Holandii

Nie wszystko ma takie drogie, ale jakie ogrody do pooglądania!