Po tym obrośniętym pięknie słupie , poznaję,że kiedyś tu byłam i nim sie zachwycałam:0
a tu jeszcze takie malownicze jesienne widoczki
Cudnie ta czerwień na tle tej soczystej jeszcze zieleni wygląda

miło, że mnie odwiedzacie, dzięki za miłe słowa...

zrobiłam dzisiaj trochę fotek ze słupem, bo winobluszcz bardzo szybko się wybarwia a podejrzewam, że za kilka dni liście będą już na ziemi...
metasekwoja też zmienia barwę, ale wolniej...

i jeszcze trochę podobnego kolorku...

klon japoński Atropurpureum



i ujęcie z innego miejsca



oraz klon Dissectum ( całkiem jeszcze mały)

Ten słup i ogród podglądam już dwa lata, a roztaczające się dookoła widoki masz przepiękne. Pozdrawiam.

Zadziwił mnie klon Dissectum, bo u Agani przebarwił ssię na pomarańczowo i myslałam, że tak jest zawsze, a tu niespodzianka Bardzo podoba mi się okolica, w której mieszkasz Cudne widoki.

Czekałam na ten słup

Oj jak pieknie

Cudnie Mój winobluszcz już zrzucił kolory Pozdrawiam

Ale piękny ten winobluszcz na słupie.... to przykład jak coś mało estetycznego pieknie można w ogród wkomponować
Metasekwoja u ciebie już wielka.....moja to maluszek na razie. O winobluszcz trójklapkopwy sie do Ciebie uśmiechnę , bo mam pięciolistkowy , ale ten zdecydowanie ładniejszy i bardziej dekoracyjny jest

widoki i słup...tak, to u mnie...

zaraz dam dzisiejsze zdjęcia, bo za moment już liście winobluszcza nie będą zdobić tego słupa...

Sylwia - chętnie bym Ci dała sadzonki mojego winoluszcza, robiłam je nieraz, ale nie udają mi się...chciałam obsadzić w kilku miejscach dom tym winobluszczem - moje sadzonki nie chciały się przyjąć lub wymarzały przez zimę...kupiłam po prostu profesjonalne sadzonki i teraz od pzreszło roku już ładnie winobluszcz pnie się po domu ( zrobię fotkę i pokażę)

dla babki The Fairy, w tle słup...




i takie ujęcia ...





metasekwoja trochę schowana , przed murem lawenda no i mój taras z trawy...