brzydula
08:40, 12 wrz 2013
Dołączył: 24 sie 2013
Posty: 307
tak reguralnie sa podlewane. W tym miejscu jest na tyle wilgotno, że jak podlewam pozostałe różaneczniki to tutaj nawadnianie musze wstrzymać. Obok nawet postawiłam sadzonki żurawek które sama rozszczepiam, żeby troszeczke wilgoci podkradły. jest to odmiana Rasputin, jak przestanie padać zrobie lepsze zdjęcie może uchwycę tego w gorszej formie. najbardziej niepokoją mnie górne liście i pąki, które również zmieniły kolor. Wczoraj obok widziałam jakies wybulenia na glebie chyba jakies zwierzątko spaceruje.