mira napisał(a)

Co? to jakiś wypadek przy pracy - może za mokro miały, nie ma co je trzymać jak brzydkie wymieniaj - może na astry takie doniczkowe

chyba Cię myślami ściągnęłam bo wczoraj podpatrywałam u Ciebie

Aż sam się zdziwiłem - na kompoście w donicach się nim nie spodobało

Kuszą mnie chryzantemy w donicach - jeszcze nigdy nie miałem



Prosta bez chuśtawki... Widzę to optyczne wydłużenie perspektywy - masz ode mnie zielone światło do działań wszelakich

Sylwio, po łuku wspina się powojnik "Polisch Spiryt i jeszcze dokupiłam i posadziłam tam powojnika pachnącego bordowego z grupy Viticella, ale w tej chwili nazwy nie pamiętam, musiałabym poszukać metkę (jak zachowałam).

Agatko, w szkółkach są dostępne, tylko trzeba na nie "trafić". Tej perowskii mam sporo, bo nawet dokupowałam w tym roku, bardzo ją lubię.

Kasiu, masz, choć jeszcze malutką, ale w przyszłym roku powinna już zakwitnąć.

Sebek, ja też jestem zakochana w Miłce, bo to piękna trawa, szczególnie o tej porze roku, a w deszczu jest jeszcze piękniejsza.

Ewo, masz rację, ta rabata celowo jest "wolna" od różów i bordo. Jasne kolory dają limonkowe funkie, perowskie, lawenda, limonkowe cisy cięte w kulę, miskanty "morning light" i srebrna trzmielina. Ta rabata miała być z założenia spokojna, delikatna, jasna, zwiewna i mam nadzieję, że taka wyszła. Jako tło rośnie żywopłot z ligustru.

Miro, to nieprawda z tym dołem, gdy chodzi o "Miłkę Eragrostis Spectabilis", bo taką właśnie odmianę mam i to jej powinnaś poszukać, bo jest niska. Jest jeszcze inna miłka, dużo wyższa i większa: "Eragrostis Trichodes" - może to tę odmianę spotkałaś u Tomka? Ja jestem zakochana w Miłce Spectabilis, w słońcu jest śliczna, ale w deszczu jest...nieziemska. Wkleję za chwilę kilka jej deszczowych fotek.

Gosia - nie pamiętam już ile wersji miał front Ale gust się mi chyba ustabilizował i... nic nie zmieniam

Ania - w deszczu zawsze kolory bardziej żywe Aczkolwiek przyznaję się - trawnik potraktowałem nawozem

Danusiu - przemiło mi, że zajrzałaś Buziaki!

Asia - serio? W życiu bym nie pomyślał... Chyba znowu muszę telefon zmienić

Ola - Ciebie też bym o to nie podejrzewał

Asia - a dziękuję

Luki - muszę się przyjrzeć temu pędowi... Jak osiągnie dwa metry to go ciachnę u podstawy - chęci zawiązania pąków kwiatowych nie dojrzałem

Mira - w zeszłym roku posadziłem kilka paczek I te świeże cebulki zakwitły chyba wszystkie Niektóre odmiany sadzone we wcześniejszych latach powtórzyły kwitnienie. Najlepiej wypadł Van Eijk - duże łby w dużej ilości, wytrzymały nawet wiosenny mróz i śnieg - było wtedy minus 5 o ile dobrze pamiętam... Botaniczne również się pokazały i parę sztuk strzępiastych Najgorzej wypadły Queen of the night - tylko jeden zakwitł ponownie, reszta wypuściła marne liście.
W tym roku dokupię chyba same czosnki. Te lubią współpracę ze mną Albo nic nie dokupię jeśli nadal będą mi wyskakiwać gigantyczne i nieprzewidziane wydatki... Ale nie narzekam - zawsze może być gorzej

leon60 napisał(a)

to fakt..

U nas na Śląsku dużo tych sklepów... Ale my bliżej Niemiec to pewnie dlatego
Muz zajrzeć tam po cebule

Sebek napisał(a)

[/img]


Odbyłam piękny spacer bez parasola a ta fotka jest ekstraśna no i przestrzeń urządzona pięknie.
Jak tam tulipany w tym roku - w ub sadziłeś ?

pozdrawiam

Sebek napisał(a)

Aksamitki - pierwszy raz w życiu się mi nie udały Chorują mi cały czas - mus na wrzosy je już wymienić

Co? to jakiś wypadek przy pracy - może za mokro miały, nie ma co je trzymać jak brzydkie wymieniaj - może na astry takie doniczkowe

chyba Cię myślami ściągnęłam bo wczoraj podpatrywałam u Ciebie

sesja onętkowa Ci się spodoba

na kabaczku





i w wazoniku

Sebek napisał(a)

Da się, widuję takie na mieście Pięknie wygląda. Dobra będzie do tego odmiana Farmen

o wlasnie muszę zapamiętać

Sebek napisał(a)

Tak samo pomyślałem

Patrzę na te dalie i... niby je lubię, ale jedna odmiana mi wystarczy Cały czas lądują w wazonach

A ja nie bardzo je lubię w wazonie bo szybko brzydną i się sypią, za to w warzywniku maja warunki idealne, co rok kompost i oparcie na płocie

Sebek napisał(a)

Twoja wersja i Asi ciekawe... Jednak przy liniach zaufałbym instynktowi - bo zdjęcie, zwłaszcza na ukos zagina rzeczywistość

Święta prawda - dlatego ja lubię rysować na planach i wszystkie forumki o nie męczę

Katkak napisał(a)

U Ciebie przestrzeń trzeba optycznie zmniejszać, a nie powiększać .

Tak samo pomyślałem

Patrzę na te dalie i... niby je lubię, ale jedna odmiana mi wystarczy Cały czas lądują w wazonach

Twoja wersja i Asi ciekawe... Jednak przy liniach zaufałbym instynktowi - bo zdjęcie, zwłaszcza na ukos zagina rzeczywistość

kasia_c napisał(a)

Ja z pytaniem. Właśnie pada mi sadzone na wiosnę obwódki z bukszpanu. Czy myślisz że cis nadaje się na niskie obwódki czy rośnie jednak za duży i utrzymywanie to na 50 cm jest bez sensu?

Da się, widuję takie na mieście Pięknie wygląda. Dobra będzie do tego odmiana Farmen

I znów się zakochałem w miłce... Przepiękna!

Pozdrawiam Aga

Aksamitki - pierwszy raz w życiu się mi nie udały Chorują mi cały czas - mus na wrzosy je już wymienić

Sebek dolary wybitne Wejście wzorcoweFotki takie soczyste że aż kropelki czuję

I... koniec spaceru pod parasolem

Kwitnie hakone Pieknie przyrosły w tym roku - wiosną chyba znów je podzielę

Róże też walczą - zwłaszcza Glamis Castle i Ascot, którą ściąłem do wazonu.
Czy u tej drugiej bat na 1,5 metra jest normalny?

Poszedłem robić zdjęcia, aparat się rozładował, a ładowarka 80 km dalej Zatem pierwsze dwa zdjecia z telefonu Nie mogę przegapić okazji, by się Dollarami pochwalić Nawet jak leżakują w deszczu to się mi podobają





Pomidory nadal tłoczą

Edyta - uwielbiam ten kawałe ogrodu o tej porze. Choć w tym roku rozchodniki ledwie zipią - albo to wina nornic albo co gorsze - opuchlaków. Wczoraj odkryłem kolejną obgryzioną kępę...

Agania - o ile dobry łuk odkryłem to... zostawiłem odpowiedź u Ciebie

Jola - pamiętam ogrodowisko sprzed 6 lat i 49000 moich postów temu. Samych wątków osób, które poznalem jest tyle, że nawet nie mam czasu na rewizyty...

Justyna