aksamitki w warzywniku sprawiają że nie straszy nagością







jak będzie tak mokro to nie zbiorę nasion a warto by było

Temat róże kontra hortensje u mnie aktualny, róż mam więcej, ale dojrzewam, by zostawić tylko te, które muszą być; wykopałam dziś pięć sztuk,( szykowałam miejsce pod ciemierniki) ale jak je wyrzucić, no jak?


śliczny kolor, taki naprawdę jasny?

paniprzyroda napisał(a)

Temat róże kontra hortensje u mnie aktualny, róż mam więcej, ale dojrzewam, by zostawić tylko te, które muszą być; wykopałam dziś pięć sztuk,( szykowałam miejsce pod ciemierniki) ale jak je wyrzucić, no jak?


śliczny kolor, taki naprawdę jasny?

ja myślę że teraz o tej porze roku nie ma co myśleć niekorzystnie o różach patrząc na hortensje - to pora hortensji

te róże jak masz wyrzucić to może wsadź do donic i zobaczysz co będzie na wiosnę może się przydadzą

to aster Vasterival i jest taki jasny

będzie cała chmara

Astry bardzo ładne, tylko szkoda że nie są u mnie

mira napisał(a)

bardzo lubię ten zestaw titonia, rudbekie i werbena



ostatnie tchnienie dalii

Ten zestaw jest miły mojemu sercu. A czemu dalia wydaje ostatnie tchnienie?

Co do róż - lubię ale mam wrażenie, że jakby nie przystają do takiego naturalizmu ogrodowego jak u mnie.

Poszło dziś na cito.

Nie mam dylematu czy róże czy hortensje w ogrodzie, bo nie muszę wybierać, mam jedne i drugie i to w wielu odmianach. Jedne i drugie są piękne, długo kwitną, mają wiele form - jedne i drugie są krzaczaste, pnące, mogą być miniaturowe, mają wiele kolorów, można je zasuszyć i dlatego mogą zdobić przez cały rok, mają zalety i wady (też przemarzają, trzeba je ciąć wiosną) ale jakie rośliny ich nie mają?
Raczej nie ma sensu sadzić ich obok siebie, bo są dominujące, no chyba że róże pod hortensją pnącą.
Przepiękny masz zestaw astrów, aksamitek, rudbekii, dalii i ogólnie jesienne kwiaty i ich zestawienia piękniste.
Czy mogłabyś zebrać nasiona czerwonych rudbekii dla koleżanki?
I też nie rozumiem dlaczego dalia wydaje ostatnie tchnienie? Brzmi romantycznie, ale dalie będą kwitły jeszcze długo, chociaż coraz bardziej byle jak.

mira napisał(a)

No a róże za co ?

Gdzie Ty to upychasz ja mam mniej, za to Twoje jeszcze małe i urosną

zbierałam patyki i zastanawiałam się co by tu
jest też rzeźba - patyk muszę sfocić padniesz

dzięki że mnie na patyki uwrażliwiłaś

Jak dobre wiedzieć, że wariatów, którzy nad Bałtykiem zamiast bursztynów patole zbierają jest więcej . Pokaż coś tam zmajstrowała z nich . Róże kocham za urodę, za to, że długo kwitną, za powtarzanie kwitnienia. Bo wąchać przeważnie zapominam. Oprócz Jude the Obscure . Mirciu nie pytaj - nie wiem gdzie ja to upycham. Gdybyś tego tematu róż i hortek nie zaczęła, to nawet nie wiedziałabym, że tyle mam .

Miro przepraszam ,że tak dlugo nie odpowiadałam w sprawie pomidorów
Napisałam odpowiedż u siebie ..proszę zerknij ...:

Mnie jeżówka od Ciebie też zakwitnie
A aksamitki siejesz do gruntu czy robisz rozsady?

Aksamitki - pierwszy raz w życiu się mi nie udały Chorują mi cały czas - mus na wrzosy je już wymienić