Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Szarobiałego ogrodowe początki. 14:51, 20 cze 2024


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 761
Do góry
Zamiast zielsko wyrywać.....
Ogrodowe wariacje 14:15, 20 cze 2024


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 6091
Do góry
Chciałam prosić Was o poradę
Rabata z brzozą została obsadzona zgodnie z ilością słońca ale drażni mnie, że jest tak w połowie inaczej i drugiej połowie jeszcze inaczej. Chciałabym to uspójnić, rozmyślam o tym wciąż.

Tu część, gdzie jest więcej cienia, ale są momenty w ciagu dnia ze słońcem


Od strony zewnętrznej jest sporo słońca, trzeba podciąć nieco brzozę od dołu, wówczas będzie jeszcze wiecej


Tutaj natomiast widać ten podział i różnice w nasadzeniach


Miałam plan zatopienia w cienistej części w hakonechloa, ale ona tam rośnie bardzo wolno i nie wiem czy uzyskam efekt, za sucho ma pewnie. Są też bergenie i planowałam bodziszki.Na innych rabatach hakone rośnie u mnie pięknie.
Od strony siatki są rozchodniki, rozplenice hameln i hameln gold, gaura. To mi się wszystko kłóci ze sobą.

Skłaniam się ku pozbyciu się hakonechloa i dosadzeniu rozchodników bo one sobie tutaj poradzą, urosły ogromne i będzie fajnie jesienią. Do tego powtórka traw rozplenic i jeszcze stipę bym dała dla zwiewności, przetestowałabym, jakie trawy będą dobrze rosły, powtórka z gaurą również. Do tego musowo wykrzykniki z naparstnic białych i fioletowych. Jawi mi się ta rabata jako taka trawiasta z kwiatami biel, fiolet, róż. Może macie inny pomysł, jestem bardzo ciekawa Jeśli mój zestaw byłby ok to jak to posadzić?
Wiejski ogród Magdy 14:10, 20 cze 2024


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 455
Do góry
Klaudia, sezon różany w pełni.
A może już po?

Przyznaję, że na wsi nie byłam od dwóch tygodni. Sprzedaż mieszkania, kupno nowego, przeprowadzka i związany z tym pierdyliard różnych spraw skutecznie odsunęły ogród na dalszy plan. Może uda mi się pojechać w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję. Róże na pewno wymagają ogłowienia i wszystko zarosło chwastami. Znowu. Chciałabym tam choć raz przyjechać i po prostu odpocząć.
Na razie wstrzymuję się z sadzeniem nowych roślin. Na balkonie czekają hosty i szałwie, ale wszystko wskazuje na to, że jeszcze trochę to potrwa. Nie odwiedzam Zielonego Rynku, żeby mnie nie kusiło.

Tak było dwa tygodnie temu:

Zieleń, drewno i antracyt 14:00, 20 cze 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13019
Do góry
Na koniec morze Alden Biesen
Zieleń, drewno i antracyt 13:56, 20 cze 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13019
Do góry
Swany i dla kontrastu Ascot z Himmelsstürmer
Ogród ponad miarę - czyli trudne początki 13:43, 20 cze 2024


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5228
Do góry
I nowy stół z krzesełkami Nareszcie będzie gdzie zjeść obiad. Niestety stary się rozpadł.







I jeszcze z tarasiku. Klon już nie straszy.

Zieleń, drewno i antracyt 13:42, 20 cze 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13019
Do góry
Emelie, Dr. Eckener, Candy Rokoko i Madame Boll

Ogród ponad miarę - czyli trudne początki 13:40, 20 cze 2024


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5228
Do góry
Zakwitł mi jeden z nowo posadzonych liliowców Black Prince





Liliowce przy grabach



Posadzone różyczki
Magary Dramaty z Rabaty 13:25, 20 cze 2024


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 455
Do góry
Magara napisał(a)
Helen, dziś szybko bo po popołudniowych przeżyciach szukam bezpiecznego miejsca i go nie opuszczam, czyli fotel

Poszłam dziś po południu/pod wieczór walczyć z mszycą na bobie i wdepnęłam w takie coś:


Z 80 cm długości.
Najpierw krzyknęłam raz. Potem wołałam Małżonka, darłam się podobno okropnie, cud, że Gomułka z grobu nie wstał i nie przybiegł
Nie wiem czy gady mają słuch, chyba nie, ale być może nasze (głównie moje) nerwowe ruchy spowodowały nerwy i u zwierza (pewnie tak, nawet większe niż u nas). Niemniej jednak zwierz zaczął łeb podnosić i syczeć.
Nie będę robić z nas bohaterów, uczciwie przyznam, że uciekliśmy Zwierz też popełz, gdzieś Małżonka uznaję za Bohatera Roku za zrobienie zdjęcia

Czy to była żmija czy zaskroniec - nie mam pojęcia, ale spotkanie zaliczam do ekstremalnych, szczególnie w kontekście syczenia i wicia się Nie polecam nikomu
Nigdy tych tematów nie zgłębiałam, dziś doczytałam, że zaskrońce nieszkodliwe są, żmije bardziej, no ale w naszych warunkach raczej nie są śmiercionośne. Tak to sobie tłumaczę, teraz Pożyteczne też podobno są, ślimaki golasy wyżerają.

Piszę o tym, z różnych względów.
1. Nie jesteśmy w ogrodach sami - ale warto się nastawić na takie spotkania (zaskroniec podobno może mieć i 150 cm - warto o tym pamiętać i nie paść na zawał, z ostatnią myślą w życiu, że anakondę się zobaczyło )
2. Bardzo jestem ciekawa co u mnie mieszka Może ktoś rozpozna. Nie przyuważyłam charakterystycznych dla zaskrońca plamek za skroniami, w oczy nie zaglądałam, ale nerwy były więc info mało. Zygzaka nie było - więc jakby nie żmija? Okropne syczenie - podobno zaskrońce też tak reagują. Gdyby ktoś coś to byłabym wdzięczna Chyba jednak lepiej bym się czuła z myślą, że to zaskroniec a nie żmija


U mnie biegają jaszczurki zwinki. Cieszę się, że mam je w ogrodzie, choć pierwszy odruch, gdy natknę się na taką gadzinę mam dość lękliwy.
Węży się boję i nie zazdroszczę spotkania.
Tak w ogóle witam się w Twoim wątku. Już od jakiegoś czasu tu zaglądam. Pozdrawiam z Przemyśla
Magary Dramaty z Rabaty 13:11, 20 cze 2024


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44561
Do góry
Magara napisał(a)
W podzięce za wężowy odzew, zostawiam Wam groszki, też się wiją, ale przyjemniejsze w odbiorze I nie syczą jak się do nich podchodzi


Piękne. Zazdoszcze bo znowu nie mam
Zieleń, drewno i antracyt 12:50, 20 cze 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13019
Do góry
Clair Renaissance, Tottering by Gently, Bienenwide Apricot

Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 12:28, 20 cze 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3728
Do góry
Nie wiem co zrobić z otoczeniem ławeczki, totalnie mi się tam nic nie podoba. Za nią rośnie budleja, widzę, że się nawet wyzbierała po zimie. Dwa miscanty, po prawej ambrowiec, po lewej buk, który jak słońce się schowa za drzewami sąsiada wygląda strasznie ponuro. Ogólnie to mi brakuje tam klimatu. Za to mam miliard siewek werbeny. To wszystko zielone pod ławczką to siewki werbeny. Chciałabym coś posadzić pod ławeczką ale nie mam pomysłu.


Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 12:15, 20 cze 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3728
Do góry
cd

Śmiałki mnie zaskoczyły swoimi rozmiarami, nagle się okazało, że ta rabata wcale nie jest taka duża. No i widzę, że trochę źle posadziłam rośliny, część wybujała w tym roku mocno w górę, a te niższe są z tyłu i ich nie widać.
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 12:12, 20 cze 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3728
Do góry
Mały update zdjęciowy bo czerwiec zmierza do celu Jestem w totalnym niedoczasie ostatnimi dni, nie wiem kiedy to się skończy.
Dalej myślę co tu począć z tymi bukami.

Rozkwitnęła Jude de Obscure i skradła z miejsca moje serce.

Sesja zdjęciowa w zachodzącym słońcu po całym tygodniu ulew.
Jedyna Annabelka, która jakoś wygląda. Wszystkie doszczętnie na wiosnę obżarły ślimaki, mam istną plagę w tym roku.
Zieleń, drewno i antracyt 11:53, 20 cze 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13019
Do góry
Magara napisał(a)
Zuza, powiedz sąsiadce, że z marcinkiem przegięła

Haha, mam nadzieję, że świeża porcyjka różanych portretów przywróci klimat początku lata
Prieure de Saint Cosme i Pretty Sunrise
Zieleń, drewno i antracyt 11:40, 20 cze 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13019
Do góry
Kordina napisał(a)

O widzisz to nas łączy, uwielbiam biało-kobaltową porcelanę, w jakimkolwiek jest stylu wszystko do siebie pasuje


To mój ulubieniec do malutkich bukiecików.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 11:20, 20 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
Na żółto i maślano.







Szałwię okręgową z pewnością będę dzielić. Bardzo przypadła mi do gustu.





To tu- to tam- łopatkę mam ! 11:03, 20 cze 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
LO dały w tym roku popis. A w ogóle się nie zapowiadało, że tak będzie.



Mary Rose odżyła po wycięciu sąsiadującej z nią Rosy Rugosy (drugie zdjęcie)



Wczoraj ogród nawiedziła półgodzinna solidna ulewa. Wolałaby co prawda spokojny całodzienny deszcz, ale narzekać nie będę. Odpadło mi wieczorne podlewanie warzywnika. Ogrodowych szkód ulewa nie poczyniła. Dobrze, że wczoraj pościnałam z róż nieatrakcyjne już kwiecie.





Zakwitły śmiałki darniowe.

Ogrodowe wariacje 10:55, 20 cze 2024


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 6091
Do góry
Reszta różyczek jak wcisnę się w rabatę

Siewka jeżówki Preety Parasols, do bladej podobna



Tu już Preety Parasols, jeszcze trochę rumieńca dostaną, rosną w półcieniu i dają radę



Czosnki główkowate z judaszowcem i stipą


Gaura z siewki

Grzebiuszka ziemna 10:39, 20 cze 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7090
Do góry
Dorotko, Margo - dziękuję Dorotko natknęłaś mnie pomysłem rojników w makutrach, w których mam problem z nasadzeniem czegokolwiek

Magara napisał(a)
Bożena, dzięki za "drapnięcie" w wężowych sprawach

A z innej beczki, kiedyś u mnie pisałaś, że nisko ścinasz rogownicę po kwitnieniu? Jak nisko???


Magarku chwytam w łapę i tnę jak popadnie. Teraz sprzyjające warunki bo dużo wilgoci i już ma nowe przyrosty. Mam tylko zaniedbania wokół oczka z nią, bo myślałam, że uda się go zrewolucjonizować, rzucić nową folię, a tu znowu życie pokazuje co innego

Muszę Wam rzucić zdj z wczorajszego bardzo spektakularnego zachodu, a właściwie pozachodzia, aż żałowałam że nie pojechałam na moje ulubione stanowisko zachodowe nad J.Drużno z odbiciem w wodzie...

po lewej:



Po prawej:



i łącznik obu stron po środku nad głową:



Zdjęcia nie oddają tego ogromu od horyzontu po horyzont, ale pozostałam w zachwycie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies