nicol21 napisał(a)

moja mama też daje 2-3 świeże pokrzywy w nogi pomidorom...
czyli jakieś 18-20szt pomidorów miałaś w dość sporej szklarni?



Widoki piękne z tym śniegiem. u nas też był mróz dziś. I nadal zimno.

Pokrzywy zostawiam na gnojówki
Tak, mam 18 krzaków i ta ilość jest u mnie optymalna.

antracyt napisał(a)

Ale śnieg w te mrozy to akurat dobrze roślinom robi

Ktoś tu na forum mówił że u niego rośliny przykryte śniegiem bardziej mu wymarzają niż gdy w sezonie śniegu nie ma. Nie pamiętam kto ale gdzieś mi się to obiło o oczy.

U mnie śniegu brak a mrozy trzymają. Co miało zmarznąć to już zmarzło więc opady śniegu już nie tego nie uratują. Dlatego niech już nie pada. Po co ma mi psuć jeszcze bardziej humor

Przy ciężkiej zimnej glinie to całkiem możliwe że wymarzają. Na moich piaskach to raczej nie, a przy okazji spora dawka wody
Chociaż, podczas ostatniej wichury poluzowała nam się rynna i nadmiar wody z roztapiającego się na dachu śniegu przyozdobił lawendowy krzak w lodowe wdzianko. Mam nadzieję, że mu to na złe nie wyjdzie.

Rok tem moja tawuła Goldflame tak wyglądała. Bałam się że ją wymrozi taka ilość lodu ale nic sobie z niego nie zrobiła i wiosną normalnie się wybudziła

Zuza, nie wiem jak to robisz, ale u Ciebie nawet zima "akuratna"

Akuratna, haha...coś w tym jest
Dzisiaj znowu delikatnie pruszy, ale to raczej kosmetyczne dobielenie będzie.
Taką zimę lubię, dokarmiam i podglądam ptaszory, ilość się teraz potroiła przy karmnikach. Pies porządnie wybiegany, bo spacery w takich okolicznościach to prawdziwa przyjemność, mogę tak przymierzać świat godzinami
Co nie zmienia faktu, że do wiosny już mi tęskno...

Piękna zima, i ta okołodomowa, i ta leśna.
Śniegowa pierzynka chroni rośliny przed mrozem. Podczas mrozów marzą o niej rolnicy uprawiający rzepak i zboża ozime. Marzą też ogrodnicy niezależnie od rodzaju gleby, która maja w ogrodzie. W śnieżnych jamach chronią się wędrowcy zagubieni podczas górskich wędrówek. Problem może być przy topnieniu tego śniegu. Piasek szybko odmarznie i woda wsiąknie, a glina potrafi być skamieniała jeszcze kilka dni po tym jak ustąpią mrozy. Ten topniejący śnieg może robić zastoiny wody i rośliny nie tyle, że wymarzają, ale wygniwają.

Masz rację Haniu

Kołderka śnieżna u mnie odrobinę zmalała, a mrozy przybierają na sile. Na szczęście śnieg stopniał/spadł głównie z drzewa, na dole nadal biało po kostki.

Pogoda była dzisiaj wybitnie spacerowa, niebo prawie bezchmurne, wiatru brak. Do lasu się tym razem nie zapuszczałam, tam pełno górek a one przyciągają małych saneczkarzy...nie mogłabym spokojnie psa ze smyczy puścić. Na polu muszę tylko pilnować żeby zwierzyny nie straszył

U nas też piękna, słoneczna pogoda dzisiaj Śnieg leży - w normalnych ilościach Obecnie minus 9 na termometrze.
Udało nam się oszukać Sfochowaną i poszliśmy na spacer do lasu, co nie było jednak zbyt dobrym pomysłem bo widoki są mega smutne

Chyba powinnam się zająć szukaniem miejsca do życia w Twoich rejonach

Czemu oszukujecie kota? Żeby z Wami nie poszła?

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma? Pamiętaj, że w moich rejonach nie będziesz miała takich widoków i nie mam na myśli powalonych drzew, tylko brak sąsiadów w większej ilości... Za to zamiast lasów przewaga pól, a za chwilę nowych osiedli mieszkaniowych. Nie jest idealnie

PS. U mnie dzisiaj nad ranem było -17. Prawdziwy luty w jedynych kadrach bez sąsiadów. "Niestety" (dla Ciebie) nadal nie przekształcone na budowlane