To wąskie przejście nawet nie jest takie wąskie i bardzo lubię tą część ogrodu.
Zdjęć przez to pokazuję z tej części dużo.
Zdjęć winnika za wiele nie mam - on jest jeszcze mały teraz 3-ci sezon i liczę że się wyłoni bo był zdłamszony przez rdest i przez liliowce. Zrobiłam jesienią wkoło miejsce i będzie miał jak zlapać rozmach.
Posadzony jest przy gładkiej belce i nie miał się jak wspinać.
Dopiero jak belkę drucikiem obkręciłam to wąsy miały się jak trzepić. Bardzo go lubię.
To co tu Maję zachwyciło a nie było w programie to kolor powojnika który z nm rośnie i winnika łodyżki prawie ten sam kolor.
Powojnik to Princess Red i też przez przez zdlamszenie nie chcial rosnać.
tu widać jaki jest mały na belce
a tu już z jesieni jak dałam drucik od razu poszybował
korali maiał mało bo mały ale potem niebieskości cudne
wicokrzewa poszukam - ja sobie nie wyobrażam ogrodu bez wiciokrzewu
Rany, dziś chyba wszyscy byli w ogrodach... wszyscy, tylko nie ja...
Żebym to jeszcze była urobiona po kokardy i padała na pysk ze zmęczenia...
Pozostawałam w gotowości... aż mam odciski... wiecie gdzie...
Łopatkę i pazurki, i rudego kota udało mi się upolować, ale tej wiewiórki już nie... miałeś szczęście.
Ciemierniki zjawiskowe
Kiedy pokażesz znowu wszystkie wiosenne donice i co tam ogrodzie porabiasz?
Masz ogród jak z obrazka
Ile skrzyneczek zmajstrowałeś tylko dwie będą?
Moi ptasi sąsiedzi tu gdzie mieszkam nauczyli się udawać odgłosy orlika krzykliwego, my po niebie patrzymy gdzie on, a on na jodle sąsiadki tylko taki pstrokaty i skurczybyk co dziennie o tej samej porze tak się drze i inne też umie naśladować
Podziałałaś super, z budlejami ja się wstrzymuję, ale u Ciebie osłonięte bardziej niż u mnie
Haniu u mnie dziś wertykulacja poszła. Zdziwiła mnie ilość filcu ,dużo mniej niż zwykle u Ciebie też?
Szybka w tym roku wiosna ale to dobrze można doła zgubić w ogrodzie.
Co to by było jak by jeszcze śnieg leżał.
I na rozweselenie
Ponieważ zimy się nie doczekaliśmy, więc startuję z wiosną, a właściwe jeszcze z przedwiośniem 2020r
i ten sam oczar co powyżej, tyle, że w wiosennej odsłonie
jak miło powitać sąsiadów, którzy od kilku lat zamieszkują budkę na orzechu