No to cieszę się, że smakują
A mi Milena właśnie opowiadała co tam sobie gadali jak siedzieli z Kamilem w domu - temat psiany nie schodzi z tapety
Też pozdrawiamy
No proszę i kto Cię dogoni, jak Ty już w cebulowe zaopatrzona?
Te tulipany na środku zdjęcia, oglądałam już na jakiejś stronie - oryginalne bardzo będą, myślę, że wpasują się pod graby idealnie. A przebiśniegi bardzo lubię, już miałam ubiegłej wiosny i jeszcze zamierzam dokupić.
Ja po porcji pięknych widoków u Ciebie wybrałam się jeszcze wieczorem chwastów trochę powyrywać u siebie, też chcę mieć tak pięknie jak Ty! - spotkanie dodało mi motywacji do dalszych działań
Także jakby co, to jutro można mnie znaleźć na moich zachwaszczonych rabatach
Zobaczysz jutro rano jak się obudzisz i zejdziesz na dół, że cały parter będzie pachniał lawendą
A pomidorki już degustowaliście?
No przyspieszyłaś działania koleżanko!
Graby urosną - a jak chcesz im dać kopa na start to przyjedź do mnie, dam Ci trochę "ogrodniczego złota" przywiezionego ze wsi to im w korzenie wrzucisz i pójdą jak burza
No właśnie, pies jedynie może czuć się mocno zmęczony, z tego powodu, że jedna mała osóbka robi wokół siebie i wokół niego tyle zamieszania, a na codzień tego typu wrażenia nie są mu znane
Kochani - Jola mnie uprzedziła swoim wpisem, ale spieszę Wam powiedzieć, że spędziłam dziś bardzo miło czas na spotkaniu u Joli
Jolu było mi bardzo miło poznać Ciebie i Twoją sympatyczną rodzinę no i zobaczyć ogród - jeden z tych, którymi zachwycam się na tym portalu.
Jola jest przemiłą, ciepłą osobą, z bardzo fajnym podejściem do świata, nagadałyśmy się i gdyby nie moje obawy o to, jak spotkanie z moją córką zniesie Fidek, to zostałybyśmy jeszcze dłużej
Zanim o ogrodzie.... Jolu gratuluję Ci wspaniałego syna - ja wiem, że my tu głównie o ogrodach, ale mało jest nastolatków, dobrze wychowanych, dlatego o tym piszę. Bardzo fajny chłopak, zresztą od razu widać, że tworzycie zgraną rodzinkę
Ogród... na żywo jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach.
Przemiło jest siedzieć na tarasie i podziwiać to co stworzyła Jola w kilka miesięcy.
Muszę zdradzić, że Jola nie wszystko nam tu pokazała i to nie dlatego, że coś niedokończone tylko, że na działkach obok budowlany bałagan.
Ale jeszcze nas zaskoczy fotkami kilku miejsc.
Zawsze były fotki okiem Ogrodniczki, to teraz kilka okiem gościa:
Bardzo dobra decyzja - bo ona jest śliczna! Wystarczą Ci tam 3 szt. W drugim roku ona rośnie w dużą kępę.
A u mnie to jej nie widziałaś? Wrzucę Ci po południu aktualne zdjęcie.
Jakby co to znam miejsce, gdzie kupisz duże, ładne sadzonki w dobrej cenie - sobie też będę dokupywać.
Grab to też dobry pomysł.
Fajnie w tym miejscu wyglądałoby też drzewo o jakiejś parasolowatej koronie (brzoza Youngii czy wiąz Camperdownii), tylko ciężko by było je skomponować z resztą otoczenia.
A tak, Jola ma w kwadracie bukszpany chyba z tatarakiem... poczekaj do jutra, jak już sobie to na żywo zobaczę, bo znam to miejsce ze zbliżeń, a nie wiem jak ono jest wpasowane w najbliższą scenerię.
Może jakieś fotki przywiozę
Ja jestem za drzewkiem w ten kwadrat przy tarasie.
A wokół pnia możesz ten carex Variegata dać.
A jakie drzewo to Ci nie powiem, bo to zależy na jakie drzewa się zdecydujesz wokół tarasu - w każdym razie wg mnie i w kwadracie i wokół tarasu powinien być jeden rodzaj drzew.
Ale to tylko moje zdanie - my tu możemy radzić, a Ty wybierzesz to co Ci gdzieś tam chodzi z tyłu głowy
Wiem, wiem - w rzeczywistości ten kwadrat jest mały, ja bym do środka już nic nie wsadzała.
A ta nagana to się należy, Ewelina zamiast wrzucić fotki z dalszej perspektywy, które pozwoliłyby ocenić cała sytuację to się od miesięcy wymiguje.
A żeby było śmieszniej tam nie ma się czego wstydzić, żadnego porządku nie trzeba robić - zwyczajne podwórko i ogródek jakich wiele w fazie tworzenia.
Mój dereń ma nawadnianie więc dobrze sobie radzi, ale osobiście uważam, że piękny jest wtedy gdy kwitnie, z liści mnie raczej nie zachwyca, może się zrehabilituje jesienią jak się przebarwi.
Derenia Causa Milky Way ja mam u siebie - więc będziesz sobie mogła zobaczyć na żywo jak on wygląda.
Ale osobiście uważam, że powinnaś wrócić do pomysłu z drzewami. Wg mnie ani Dereń Causa ani Elegantisima tam nie pasują.
To ja nie wiem, chyba żyjemy w innej Polsce, mój ojciec ma gospodarstwo, wszystkie ŚOR ewidencjonuje, opryskiwacze muszą mieć odnawiane atesty, on chodzi na szkolenia i co wymagany okres czasu musi odnawiać uprawnienia pozwalające na stosowanie ŚOR.
To fakt w rolnictwie uzywa się dużo tych produktów, ale w większości przypadków z konieczności, tak jak napisała Nawigatorka, tam gdzie się nie opryska plony są dużo niższe, a rolnicy z tego żyją, nie mogą sobie pozwolić, żeby coś nie urosło.
Z drugiej strony takie mamy czasy, podobnie jak promuje się w modzie rozmiar S czy XS, tak my idąc do sklepów szukamy pięknych owoców, dorodnych warzyw, a na te, które wyglądają nieciekawie nie zwracamy uwagi.
Wyobraźcie sobie też, że rolnik, który ma kilkadziesiąt hektarów np. zboża zrobi gnojówkę z pokrzyw - skąd ma ich tyle wziąć, a jak już zgromadzi to w jak wielkich pojemnikach to przygotowywać?
ŚOR są tak drogie, że gdyby nie były konieczne to nikt by ich nie kupował, bo ich koszt znacznie obniża opłacalność produkcji.
Też jestem proekologiczna, ale wiem jaka jest rzeczywistość i raczej się już nie łudzę, że da się coś zmienić, dlatego chociaż my, posiadacze małych ogródków powinniśmy w miarę możliwości racjonalnie obchodzić się z ŚOR i promować ekologiczne metody.