chwasty mech co tylko chcesz kostka po tym jak ułożona tydzień wcześniej

o dobrze wiedzieć.i drobne chwasty w też usowa czy tylko ich.nam się nasialo w tym roku sporo

Kamila doczytałam gdzieś, że masz proso rózgowate. Rozważam je właśnie. Mogłabyś coś o nim napisać - czy się rozłazi, pokłada, jak wygląda wiosną- czy późno startuje, jak jest z zimowaniem, jak duże rośnie.....zasypałam Cię pytaniami...ale nie wiem czy warto się pchać w zakup.....chciałam je przy jeżówkach i nie wiem czy się nie położy na nich i czy w ogóle będzie wystawać ponad nie....nie wiem czy cisy nie są lepszą opcją...tak sobie gdybam na razie w kompie

Pozdrawiam

Ps. jesteś mistrzynią w kładzeniu kostki....super Ci to wychodzi....kosteczka pasuje do Twojego ogrodu jakby zawsze tam była
Cały ogród jest spójny i taki Twój - z klimatem

Tak sama układałam i nie wiem czy ktoś ułożył by mi lepiej bym się tylko zdenerwowała że nie tak jak chcę
A tak to układałam jak się mi podoba.
Czemu nie warto jesienią??
Ja chyba właśnie jesienią układałam jak robiłam tą rabate koło domu.
Ja zdzieralam trawę i kladlam kostkę dobijajac ja młotkiem gumowym

Wydaje mi się że mniej roboty byś miała teraz masz zrobione kanciki to tylko ubić i ubrać trochę ziemi jak za dużo aby za wysoko kostka nie wystawala nad trawę- żeby dobrze było kosic

Agnieszko pertraktuję z eM obrzeża
Ty swoje sama układałaś - dobrze pamiętam? mogę mówić, że sama zrobię - nie będzie to strzał w kolano??
..i jeszcze jedno - planuję tą działalność na nowy sezon - jesienią chyba już nie warto? myślę, że lepiej to robić jak trawa jeszcze nie będzie taka ukorzeniona...

doradź

Ja rok temu dałam na podokienną rabatę pęcherznice. Bo miałam wielkie parcie i nagły zapał w sklepie... No i ogólnie jak pod okno, to zbyt duże są. Teraz to jeszcze ujdzie, ale za rok - dwa to ja im muszę inne miejsce znaleźć.
Także derenia bym nie dawała.

Ogrodnik ze mnie żaden, ale takie doświadczenie już mam

Madziu, jedyne co mogę doradzić, abyś uzyskała zadowalający i spektakularny efekt to spojrzenie na tą rabatę w inny sposób.

Zacznijmy od podstaw

Gdzie najwięcej czasu spędzacie?

Którą rabatę/miejsce z w/w miejsca najczęściej widzisz?

Które rabaty najczęściej widzisz z okien?


I teraz odnośnie tarasu:
-Jak wysoko jest od ziemi do podłogi tarasu i
-do krawędzi balustrady
-czy pod spodem tarasu nie lepiej na matę wysypać jasny (nie biały), najlepiej jasno-szary żwir? będzie czysto, jasno, schludnie i czerń nie będzie straszyć

Na koniec opierniczę cię, za fatalnie przygotowaną ziemię - no jak tak można? No jak? glebę trzeba wzbogacić o próchnicę - kompost, obornik, mączkę bazaltową. Drobna przekopana kora będzie tez wyśmienitym dodatkiem.

Jeśli nie masz kompostu to szukaj w okolicy kompostowni. Zamów ciężarówkę tego złota i przekop z glebą w ogrodzie. Koszty pomimo pozorów nie są wysokie. Korzyści nie do przecenienia.
Uzupełnisz w ten sposób poziom ziemi w ogrodzie. Zasadź trawnik. Obrzeża plastikowe zlikwidujesz i można by było zrobić np. z kostki. Bez cementowania - rowek wzdłuż rabat i równo, z poziomicą ułożona kostka. Cement nie potrzebny, bo nikt ciężkim sprzętem wjeżdżać na ogród nie będzie. A za to można kostkę podważyć, wydłubać wrośniętą trawę lub chwast. Kolejny plus to łatwość zmiany rabaty

Trawnik ogrodowi nadaje spektakularny, czysty, elegancki i przytulny wygląd. Teraz najlepszy czas na sianie tylko glebę trzeba przygotować jesli chcesz mieć ładny i niekłopotliwy trawnik.

To mój zestaw rad i podpowiedzi. Czekam na odpowiedzi aby ci pomóc

Dzień dobry. Ja od tygodnia nie odzywam się tylko siedzę zaczytana w moich ulubionych wątkach. Czas taki zajęty, że nawet nie mam kiedy rozsiąść się i "pogadać". Byłam w odwiedzinach u Danusi i za nią trafiłam do Ciebie. Musiałam się odezwać. Ja z tych, co się nie znają, ale po obejrzeniu Twojego ogrodu jedno mi się nasunęło na myśl. Kurcze, szkoda, że od razu z ramami rabat na sztywno polecieliście. Domyślam się, że chcieliście mieć uporządkowany ogród. Domyślam się, że kupę kasy kosztowało położenie obramówki z granitu i dlatego nie dopuszczasz do siebie myśli o tym, że miałabyś to teraz demolować. Może więc przezimuj z tą decyzją. Oswój się, przemyśl. Widać, że żywotniki i inne rośliny już całkiem dorodne i już widać, że ledwo mieszczą się w tych sztywno nadanych ramach. A spróbuj sobie teraz wyobrazić, co będzie za kilka lat? Kostka zginie pod koronami nasadzeń. Tuje wyjdą ci za tę skrupulatnie wytyczoną rabatę i nie będzie ani efektu pod linijkę, na równo, i nie będzie również miejsca na kolejne Twoje realizacje, które uwierz mi, będą rodzić się w głowie i dojrzewać wraz z upływem czasu. Dodam po cichu, że mnie się takie granitowe ranty podobają, tyle że zlicowane z ziemią, więc nie jestem krytykantką tego typu decyzji. Sama u siebie jestem daleko w polu i mnie w ogóle brakuje wytyczonych kształtów rabat. Tylko w moim odczuciu u Ciebie coś nie zagrało.
I może tak. Nigdy nie jest za późno, by ogród zmieniać, ale po co odwlekać to, co potem i tak będzie nie do uniknięcia?
Będę zaglądać.
Pozdrawiam serdecznie.

Jolu dziękuje, jakie Ty masz piękne widoki, kocham góry, ach.....i jeszcze jedno - świetnie położona kostka, szkoda że zanim położyłam swoją nie znałam ogrodowiska

Jezeli chodzi o kostke to ja akurat stoję przed wyborem jaką wybrać i jak ułożyc.Czy pamiętasz moze jaka kostka jest u Ciebie?