Znalazlam tez takie płyty, z ktorych mozna zrobic donicę, albo ławeczkę. Jedna kosztuje 49zł. Na ławkę potrzebne dwie. Plus drewno - do kupienis osobno
Chwasty rosną na całego ,a ja zajęłam się nawadnianiem skrzyń ,zamiast plewieniem
w skrzyniach dałam linie kroplujące ,a połączenie między skrzyniami zrobiłam z węża ogrodowego -działa wszystko ,więc węża zakopuję w skrzyniach i chowam w kamyczkach pomiędzy -pewnie kilka dni mi z tym zejdzie
zostawiam luzy na wężu ogrodowym ,bo na jesień trzeba będzie dosypać ziemi ,więc trochę dziwnie to wygląda .....ale najważniejsze ,że działa
teraz wygonił mnie deszcz z ogrodu ,to wpadłam na chwilę na forum
Piękny jest. U nas na Ursynowie są takie tamaryszki po 40 lat, bardzo ładne nawet jak nie kwitną. Sprawiają lekkość i zwiewnośći.
No niestety trzeba je trzymać w ryzach.
W zeszłym roku kupiłam i ja. 2 szt posadziłam w jednym dołku już okwitly.
Mam też tamaryszka francuskiego ten kwitnie prawie całe lato. Nie jest tak ekspansywny wzrostem. Bardzo mi się podobał. Jest posadzony na pasach środkowych między ulicami u nas.
Też się przeliczyłam z roślinnością teraz się nie wyrabiam. Z chwastami daje sobie radę, ale krzaki trzeba przycinac a sporo ich mam. Skończyłam dzisiaj przycinac irgi.
Mam jeden dzień do mielenia gałęzi.
Kasia, wiesz jak jogły balsamiczne pachną? Jak olejek sosnowy buahaha odwrotnie. Ale marzy mi sie zapach iglastego lasu po deszczu. Mam nadzieje na tej mojej glinie urosna