Agatka wyprawa była fantastyczna Droga minęła nawet nie wiem kiedy a ogród Danusi zachwycił. Dziękuję za fotki! Twoja z gospodynią cudna! Buziak i do następnego! Uwielbiam te nasze ogrodowe podróże
To była ekspresowa wizyta, ale u Kondzia się nagadałyśmy Ze zdjęciami się poprawię! Na razie na pamiątkę zostawiam kilka kadrów od Ciebie. Uwielbiam twój ogródek, cieszę się, że jadąc do Gosi choć na chwilkę znów go zobaczyłam
W ogrodzie rosną sporych rozmiarów rododendrony i azalie. Na wiosnę jest to bajecznie kolorowo. W sierpniu dominuje już zieleń. Niesamowite jest to przedzieranie się przez te wąskie ścieżki. Taki las, ale w innym wydaniu.
Dlatego ostrożnie podchodzę do prosa,bo widziałam sporo niepochlebnych recenzjiJa wolę takie które są gdzie chcę,a nie tam gdzie one chcą.Taki niekontrolowany wysiew to na razie daruję orlikom,choć tez ograniczam siewki i werbenie ,ale ta u mnie skromnie się zasiała.
...i wiosennym bratkom ,które z samosiewu teraz właśnie sobie kwitną w najlepsze
Tak oni się specjalizują w trawach
Jak byłyśmy ,to zauroczyły mnie tam molinie.Zobaczyć na żywo już duże egzemplarze,to nie to samo co widzieć tylko na zdjęciach. Kupiłam Cordobę,Tears of Joy i Windsaule.
Są tak malutkie(widzisz te trzy kłoski?)...ciekawe ile trzeba czekać by był choć w ćwierci taki efekt jak w ogrodzie pokazowym Daglezji?
Schodzi się po schodkach do ogrodu skalnego. Dobrze rozplanowany, z dobrymi, ale nie nachalnymi etykietami. Jest w nim wiele perełek. Do wielu trzeba się pochylić.