Danusiu, obmyślam Twoje świetne propozycje i nasuwają mi się pytania.
Czy te trzy drzewa które są na niebieskiej linii mają być tego samego gatunku?
Czy może te ozn. jako nr. 1 takie same (np. formowane cisy, bo obawiam się że liściaste zatykałyby rynny mojego niskiego domku. A to naprzeciwko wejścia do domu (2) ma być jakieś szczególne? (nawiasem mówiąc nigdy bym nie wpadła na to żeby posadzić tu drzewo) pomysł czaderski ale nie wiem jaki gatunek..odmiana przemknęła Ci przez myśl
Kolejne pytanie- nie mogę rozkminić co oznaczają przerywane linie :/ ...może żwirowe rabaty?
oraz w tej "łezce między drogą a ścieżką - co ma być trawnikiem a co obsadzone?
Jeśli chodzi o projekt z liniami prostymi, to mam rozumieć że poszczególne kolory obwódek rabat odpowiadają jednej odmianie roślin? I wówczas tworzę ogród bardzo uporządkowany...skłaniając się ku ogrodowi nowoczesnemu? (I tu oczywiście również sadzę drzewa zaznaczone kółkami jw.)
Jak wygodnie. Ułożenie po siewie jest niewygodne, ale pozwoli umieścić ja na odpowiedniej wysokości. Muszą nieco wystawać, bo potem trawnik narasta i mogą całkowicie zarosnąć i pokryć się trawnikiem.
Fantastyczne zestawienia, oko cieszące. To wyżej cytuję, bo tak posadziłam swoje puste piwonie - z dużą ilością bladoróżowej linarii. Dodanie do tego zestawienia zwykłego krwawnika to moment.
Najbardziej zachwycają na CHFS kompozycje w kolorystyce ciemnoróżowy-granat-jasnoróżowy-biały.
Peonie, irysy i różne takie.
U nas pomarańcz się nie przyjął, ale wróżę mu dobrze, zwłaszcza z granatem lub mocnym fioletem.
Z tymi trendami w ogrodzie to jest trochę inaczej niż we wnętrzach. Nie ogłasza się kolorystyki, ona dopiero "wychodzi" na CHFS lub Essen. wtedy wiadomo, co stworzyli hodowcy i wiodący projektanci. Ja sama dla siebie staram się wyznaczać trendy i dobrze mi z tym
Prawdopodobnie wystąpię z wykładem na nowej wystawie w Nadarzynie - Green Days 8 kwietnia, więc zobaczę o czym będę mówić. Może właśnie o trendach? w ogrodnictwie.
Pszczółko, to chyba zasługa dodatków, że same w sobie nie są "krzykliwe". Z pozoru nie powinno ich być obok siebie, ale są. Bo muszą. Bo gdzie indziej gdyby były, to już by ich nie było. Więc byc muszą Póki co.
Ale znajdą swoje zasłużone i idealne miejsce, tylko jeszcze nie teraz